Odkąd Piotr Stramowski zapuścił brodę, jego kariera nabrała rozpędu. Nie jest tajemnicą, że zarost stał się jego znakiem rozpoznawczym. Teraz jednak zdecydował na odważny krok i pozbył się owłosienia. Zdjęciem włosów (oj, nie jest to miły widok) pochwalił się na Instagramie.
Kto chce? Tanio sprzedam! #beard #out #jakostaklzej #dobrazmiana - napisał pod spodem.
Na jego profilu pojawiło się wiele komentarzy. Fani zarostu Stramowskiego nie ukrywają swojego rozczarowania i uważają, że teraz będą problemy z rozpoznaniem go. Przeżywają też, że pozbył się najbardziej charakterystycznej cechy w swoim wyglądzie.
Brodę zgoliłeś, swój znak rozpoznawczy?!
I teraz za cholerę cię nie poznam.
Najpierw irokez, teraz broda RIP MAJAMI - lamentują.
Większość jednak skupiła się na tym, że wraz z wiosną przyszła pora na pozbycie się owłosienia. Dyskusję rozpoczął Dawid Woliński.
Sezon na bikini - napisał projektant.
Potem dołączyli się inni:
Wiosna, zrobiło się ciepło... I z całą pewnością mniej będziesz się pocił. Słusznie! - czytamy.
Na Instagramie Katarzyny Warnke możemy zobaczyć, jak Piotr Stramowski prezentuje się bez brody:
My zdecydowanie wolimy go z brodą. Ale rozumiemy, że każdy czasem potrzebuje odmiany. A Wam jak się teraz podoba? Lepiej z zarostem czy bez?
AW