Chciała metamorfozę i zgłosiła się o pomoc do Sablewskiej. Najlepsze jednak czekało ją w finale. Polały się łzy wzruszenia

W TVN Style nieco ponad tydzień temu ruszył nowy program Mai Sablewskiej, "SOS - Sablewska od stylu". W pierwszym odcinku metamorfozie poddała się Ruda z teledysku Czadomana. W kolejnym pojawiła się Karolina, skromna dziewczyna, która niedawno została mamą, a swoją szczupłą sylwetkę do tej pory traktowała jako wadę. Zamiast eksponować zgrabną figurę, chowała się pod oversize'owymi swetrami i szerokimi sukienkami. Na dodatek miała spory problem z decydowaniem o tym, co kupić sobie do ubrania.

Jej partner i ojciec jej dziecka pracuje za granicą, więc o przyjście z nią do programu Mai Sablewskiej poprosiła swoją mamę. Jej rodzicielka stwierdziła, że jeszcze nie uszyto nic, co by się naprawdę spodobało Karolinie.

Z pomocą przybyła Sablewska. Pokazała dziewczynie, że mimo bardzo szczupłej figury, może wyglądać kobieco w podkreślających kształty ubraniach. Subtelne stylizacje przełamane sportowymi akcentami... Efekt naprawdę robi wrażenie!

ZOBACZ ZDJĘCIA >>>>>

Najbardziej wzruszający moment programu to finał, w którym czekała na Karolinę wyjątkowa niespodzianka. 

Czy jest coś, co sprawiłoby ci przyjemność, co bym mogła zrobić, gdybym miała czarodziejską różdżkę? - zapytała Sablewska.

Pewnie, że tak. Chciałabym, by zobaczył mnie mój narzeczony, co wiem, że jest niemożliwe. Mam nadzieję, że obejrzy ten program i będzie ze mnie dumny.

I wtedy w studio pojawił się on. Narzeczony Karoliny. Polały się łzy.

Zadzwoniłaś do jego szefa? - dopytywała Maję zaskoczona Karolina.

Kadr z programu 'SOS - Sablewska od stylu' player.pl

Kolejny odcinek "SOS - Sablewska od stylu" już w najbliższą niedzielę (w Wielkanoc) o 12:15 na antenie TVN Style. 

MM