Ashton Kutcher i Mila Kunis opowiedzieli, jak usypiają dziecko. Fani oburzeni: nie powinniście mieć dzieci

Kutcher i Kunis są rodzicami dwójki dzieci. Dumny ojciec w radiowym show zdradził, że młodszego syna usypia w łóżeczku, które samo kołysze go do snu. Fakt ten nie spodobał się fanom aktorów.

Mila Kunis i Ashton Kutcher dbają o prywatność swoich dzieci, 3-letniej Wayatt i rocznego Dimitra i rzadko pokazują je w mediach. Chętnie jednak wypowiadają się na temat wychowania pociech. Aktor w programie "Armchair Expert with Dax Shepard" wyznał, co jest najtrudniejsze w życiu młodego rodzica. Chodzi o nocne wstawanie i usypanie niemowlaka.

Parze udało się znaleźć na to innowacyjny sposób - łóżeczko, które samo kołysze dziecko do snu.

Dla dziecka numer dwa mamy Snoo. To łóżeczko, które samo kołysze. Im dziecko głośniej płacze, tym szybciej jest kołysane i tym szybciej zasypia. To naprawdę niesamowite - wyznał w programie aktor.

Dzięki temu urządzeniu, Kutcher i Kunis bez problemów przesypią całą noc. Aktor uważa, że to świetny wynalazek. Jednak fani mają na ten temat zupełnie inne zdanie. Słowa gwiazdora "poszły w świat" a internauci mocno skrytykowali parę za "lenistwo".

 

Firma produkująca "usypiające" łóżeczka pochwaliła się na Instagramie, kto używa ich produktu, ale nawet na ich profilu pojawiły się negatywne komentarze.

Serio? Co za lenistwo.
Jeśli jesteś tak leniwy, że sam nie możesz uspokoić swojego dziecka, to może nie powinniście mieć dzieci?
Czego to ludzie nie wymyślą... żenada - komentowali internauci pod artykułem "YahooLifestyle"  na ten temat.

Pośród fali hejtu, pojawiły się też głosy wsparcia i zrozumienia dla Kutchera i Kunis.

Ludzie! Posłuchajcie, w życiu rodzica, kiedy dziecko płacze kolejną noc z rzędu, przychodzi taki moment, że zrobi naprawdę wszytko, żeby usnęło! To ulga dla nich i dla tego dziecka. Jeśli to działa,  super i niema w nim noc złego -  możemy przeczytać na Facebooku "YahooLifestyle".

Cała rozmowa z Ashtonem Kutcherem dostępna jest TUTAJ.

SnooSnoo Happiestbaby.com

Łóżeczko, którego używa ta para to "SNOO Smart Sleeper", jego koszt to 1 160 dolarów, czyli około 4 tysiące polskich złotych. Ten nowoczesny mebel, nie tylko kołysze do snu, ale (jak twierdzi producent) zapewnia też bezpieczeństwo. Samodzielnie wyczuwa moment, kiedy niemowlę się obudzi i jeżeli nie uspokoi się po minucie, mebel włącza alarm. Rodzice zostają poinformowani, że bez ich pomocy się nie obędzie.

A wy co myślicie na ten temat? Wygodny gadżet czy wymysł dla leniwych?

 

PC

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.