Magdalena Schejbal zaskoczyła wszystkich. Podczas próby do nowej sztuki "Nad Czarnym Jeziorem" w teatrze Ateneum zorganizowanej dla dziennikarzy pokazała się w niekorzystnym wydaniu. Na jej głowie pojawiły się długie, cienkie, doczepiane pasma. Sztuczne włosy powinny zdobić fryzurę aktorki, niestety - tak nie jest.
Magdalena Schejbal zachowawczo podchodzi do swojego wizerunku. Daleka jest od spektakularnych zmian. Zazwyczaj stawia na ten sam odcień blondu i tę samą prostą fryzurę. Jakiś czas temu obcięła włosy przed ramiona i wyglądała świetnie!
Aktorce od czasu do czasu zdarzają się modowe wpadki, ale trudno nam uwierzyć, że zdecydowała się na fryzurę o długości, która nie pasuje do rysów jej twarzy. W dodatku to ewidentny przykład źle wykonanego przedłużenia włosów. Pasma są cienkie i za jasne. Na pierwszy rzut oka widać, że to "doczepy".
Jest jednak szansa, że gwiazda dodała je jedynie na potrzeby sztuki.Pozostaje nam bacznie obserwować czy poza sceną aktorka pokaże się w naturalnej fryzurze.
A wam podoba się długowłosa Schejbal?
PC