"Taniec z gwiazdami" powróci na antenę Polsatu już wiosną tego roku. W mediach pojawiła się oficjalna lista uczestników nadchodzącej edycji, a wśród nich padło nazwisko Renaty Kaczoruk. Co na to Małgorzata Rozenek-Majdan? Panie nie ukrywają wzajemnej niechęci do siebie i nie inaczej jest i tym razem.
Dla mnie to jest klasyczny przykład takich zachowań... - zaczęła "Perfekcyjna".
Jeżeli obrażamy się na show-biznes i mówimy, że tak naprawdę "Azja Express" to była chęć pojechania na wycieczkę po Azji na koszt TVN-u, po czym wszyscy byli winni, wszystko było źle, montaż był nie taki, chociaż nikt z nas nie miał wpływu na montaż, żeby było jasne. Ja kompletnie tego nie rozumiem. Ale każdy ma prawo do tego, żeby robić to, co chce w życiu - mówiła.
W tej samej rozmowie Rozenek-Majdan przyznała, że w przeszłości udział w "TzG" był jej marzeniem.
Mi nie proponowano, ponieważ moment, kiedy mogli mi to zaproponować, to był już moment, kiedy "Taniec z gwiazdami" przeszedł do konkurencyjnej stacji, a szkoda... bo, szczerze mówiąc, jakbym miała powiedzieć o jakimś programie, o którym marzyłam, żeby kiedyś go zrobić, to był "Taniec z gwiazdami"! - wyznała Rozenek-Majdan.
Wyznanie to nie spotkało się jednak z entuzjazmem jej męża.
Nie wiem, czy bym się zgodził - żartował.
Musiałbym być na każdym treningu mimo wszystko. "To ja sobie posiedzę, przechodziłem obok... O! Trenujecie?" i tak bym sobie siedział z kawą w termosie - dodał.
Co o tym myślicie? Chcielibyście zobaczyć "Perfekcyjną" w "Tańcu z gwiazdami"?
red