"Rolnik szuka żony". Mikołaj nie zakochał się w żadnej z kandydatek zaproszonych do swojego domu, jednak dzięki programowi spotkał prawdziwą miłość. Okazało się, że szczęście czekało tuż za rogiem i związał się mieszkającą niedaleko niego Martą.
Martę znałem przed programem z widzenia, ale nie śmiałem marzyć o związku czy cokolwiek jej proponować. Czekałem właśnie na taką kobietę. To ideał! - wyznał Mikołaj w świątecznym odcinku.
Szybko się zaręczyli, o czym poinformowali przed kamerami w towarzystwie Marty Manowskiej i innych uczestników programu. Dla Mikołaja jednak najważniejsza była akceptacja jego dzieci: córki Magdy i syna Michała. Na szczęście 40-letnia partnerka ojca przypadła im do gustu.
Marta to świetna kobieta, zgrabna, piękna, sympatyczna i bardzo skromna. Sądzę, że będziemy się bez problemu dogadywać - powiedział Michał w rozmowie z "Rewią". - Rozumiem ojca, bo już dawno przekonałem się, że bez miłości jest źle - dodał.
Wyznał też, że z niecierpliwością czeka na ślub taty. Przy okazji nie ukrywa, że jego zdaniem Mikołaj ma wiele szczęścia.
Sądzę, że wielu facetów zazdrości mu takiego życia - dodał na koniec.
Jak widać udział w programie całkowicie odmienił życie Mikołaja. Teraz czekamy na informację o dacie ślubu i zdjęcia z uroczystości.
AW