Anna Lewandowska to orędowniczka zdrowego trybu życia. Twierdzi, że do wszystkiego dochodzi tylko i wyłącznie ciężką pracą, dlatego zarzuty, które pojawiły się pod jej ostatnim zdjęciem mogą nieco nadszarpnąć ten idealny wizerunek.
Zdaniem internautów usta trenerki na jednym z najnowszych selfie są większe. Mało tego, niektórzy dopatrzyli się... śladów igły, co ma stanowić ostateczny dowód na to, że "Lewa" powiększyła usta.
Siniak na ustach od igły, ktoś usta powiększał - czytamy w komentarzach.
Jakieś większe usta?
Siniak na ustach od igły?
Sporo osób stanęło w obronie trenerki:
Przy karmieniu piersią nie wolno, a z tego co wiadomo to Anna karmi.
Wiecie, rolą błyszczyka z drobinkami jest optyczne powiększenie ust, a zdjęcie jest robione przy naturalnym świetle, co jeszcze bardziej to podkreśla. A nawet jeśli, to co nam do tego? Ania jak zwykle ślicznie wygląda :).
A co na to sama zainteresowana? Lewandowska napisała, że po pierwsze faktycznie karmi piersią. Po drugie, optycznie większe usta to zasługa makijażu. Wygląda też na to, że zarzuty internautów ją rozbawiły.
Haha @patrycjadobrzenieckamakeup kochana zobacz co Twój make up wywołał ???? make Up wygrał:)
Haha nie nie spokojnie! Przecież karmię piersią!
Co sądzicie? Jest coś na rzeczy?
WJ