Przykra sytuacja w "DD TVN". Koterski kazał Prokopowi przeprosić matkę swojego dziecka. Dziennikarz w szoku

W czwartkowym odcinku "DD TVN" doszło do dziwnej sytuacji. Misiek Koterski kazał Marcinowi Prokopowi przeprosić matkę swojego dziecka.

Misiek Koterski pojawił się w czwartek na kanapie w programie "Dzień Dobry TVN". Aktor miał podsumować kończący się rok, który był dla niego przełomowy. Razem z partnerką, Marcelą Leszczak, zostali rodzicami syna, Fryderyka. Jednak w pewnym momencie rozmowy doszło do niespodziewanej sytuacji. Gość kazał Marcinowi Prokopowi przeprosić jego ukochaną, którą podobno kiedyś obraził. Prowadzący nie przypominał sobie, o co chodzi.

Wpłynęła skarga na ciebie od mojej narzeczonej - zwrócił się do Prokopa - że jak była ostatnio gościem, to byłeś dla niej niemiły. Masz teraz szansę przeprosić za swoje zachowanie, bo program ogląda moja rodzina.

Prokop nie potrafił ukryć swojego zaskoczenia. Nie ukrywał, że nie miał pojęcia, kiedy ubliżył Leszczak. Pomimo tego powiedział do kamery.

Nie wiem za co przepraszam, więc nie będę przepraszał. Ale jeśli matka dziecka poczuła, że byłem niemiły, to całuję stópki - powiedział Prokop.

Prowadzący, słynący z tego, że potrafi obracać niespodziewane sytuacje w żart, wybrnął w swoim stylu. Za każdym razem, gdy pojawiał się w studiu nowy gość, na wszelki wypadek go przepraszał.

Marcela Leszczak w studiu "DD TVN"

Marcela Leszczak w 2013 rokuMarcela Leszczak w 2013 roku Screen z 'DD TVN'

Można się jedynie domyślać, o którą sytuację chodziło Miśkowi Koterskiemu. Modelka pojawiła się w "DD TVN" w 2013 roku, gdzie opowiadała o serialu "Miłość na bogato", w którym grała jedną z głównych ról. Prokop zwrócił uwagę na to, że po emisji produkcji w internecie pojawiło się wiele stron, na których wyśmiewani są bohaterowie serialu. 

Jak się czujesz w roli osoby, z której śmieją się w całej Polsce? - zapytał.

Leszczak na początku nie wiedziała, co odpowiedzieć i widać było, że jest zakłopotana. Dopiero po chwili stwierdziła, że wynika to raczej z nienawiści i kompleksów hejterów.

Myślicie, że to o to chodziło Miśkowi Koterskiemu?

AW

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.