Morderstwo w "M jak miłość". Policja wyłowiła z rzeki zwłoki mężczyzny!

Justyna zamordowała Maćka. O jej sekrecie widział tylko Mateusz Mostowiak, ale teraz prawda wyjdzie na jaw. Policja wyłowi z rzeki ciało zamordowanego.

Mateusz (Krystian Domagała) był świadkiem morderstwa. Trzyma w sekrecie wieść o tym, że to Justyna jest sprawcą zabójstwa. Jednak do akcji wkroczy policja i chłopak przyzna się nauczycielce, że zna prawdę. 

W "M jak miłość" niedawno pojawiła się postać, której panicznie bała się Justyna (Olga Kalicka). To Maciek (Kamil Mróz), który zamieszkał w siedlisku Uli (Iga Krefft), ale zaraz słuch o nim zaginął. Policja uznała, że uciekł, bo zostawił wszystkie swoje rzeczy i nie zapłacił za nocleg. Jego zaginięcie jest bardziej dramatyczne. Maciek został zamordowany przez Justynę. 

Mateusz, który był świadkiem zdarzenia będzie starał się trzymać w sekrecie to, co zobaczył. Jednak koszmary, jakie ma w nocy sprawią, że wyjawi Justynie, że wie o morderstwie. Ta jednak poprosi go, aby nikt więcej się nie dowiedział. 

Sprawa będzie bardziej skomplikowana, bo chłopak wyzna, że w sprawę wmieszana jest policja, która... wyciągnęła z rzeki zwłoki Maćka. Ta wiadomość spowoduje, że Justyna uda się na komisariat, aby przyznać się do winy, jednak na miejscu zrezygnuje ze swojego pomysłu. O tym, jak skończy się wątek Justyny dowiemy się w 1332 odcinku.

Emisja tego odcinka "M jak miłość" będzie w poniedziałek 27.11.2017, o godz. 20.50 w TVP2.

MT

Więcej o:
Copyright © Agora SA