Agnieszka Radwańska wzięła ślub zaledwie kilka tygodni temu. Jej wybrankiem jest Dawid Celt, trener i partner sparingowy. Poznali się w 2013 roku. Jakie były ich początki i pierwsza randka? Całkiem banalne. Radwańska opowiedziała o nich w książce "Jestem Isia".
Pierwsza randka? Taka sama jak u każdej innej nudnej pary. Poszliśmy do kina na"Kac Vegas". Nie pamiętam tylko czy na drugą, czy na trzecią część. Na pewno było to w drugiej połowie 2013 roku.
Radwańska przyznała, że już podczas tego spotkania fotoreporterzy zrobili im wspólne zdjęcia.
Żeby było śmieszniej, od razu wpadliśmy na fotoreporterów z jakiegoś tabloidu. Czyhali na nas w galerii handlowej. Mamy chociaż małą satysfakcję, bo nie wiedzieli, że to nasza pierwsza randka.
Potem poszło już z górki. Na kolejną randkę znów wybrali się do kina. Celt podjechał po nią wypożyczonym, starym kabrioletem. Miał jednak pecha - nie dało się w nim zamknąć dachu.
Gadka-szmatka, wsiadam, zapinam pasy, ruszamy, a tu pech - akurat tego dnia dach się zaciął i nie chciał się domknąć, zatem podczas jazdy musiałam go trzymać, bo nawet przy niewielkiej prędkości mógł się urwać. Jechałam jak tramwajem, trzymając się poręczy - zwierza się w książce.
A jak para spędza wolny czas? Wspomina, że wolą oglądać Federera na kanapie i jeść czipsy, zamiast kolacji przy świecach. Nie dziwi nas to, każdemu należy się chwila relaksu. A jak wiemy, są bardzo zapracowani.
SW