Katarzynę Zielińską po raz ostatni zobaczymy w "Barwach szczęścia" pod koniec października tego roku - donosi Party.pl. Aktorka sama zdecydowała się odejść. W sierpniu rusza już 11. sezon telenoweli. Wciąż jednak nie uchylono rąbka tajemnicy, jak zakończy się historia serialowej Marty Walawskiej.
Party.pl przypomina, na czym zakończył się jej wątek tuż przed wakacjami:
Marta Walawska pod koniec sezonu zapowiedziała, że składa papiery rozwodowe i myśli poważnie o wyjeździe do Białegostoku. Jednak to nie wydarzy się natychmiast (...)
Do serialu, według Party.pl, po wielu latach wraca Joanna Moro. Ma zająć miejsce Zielińskiej u boku Artura, który grany jest przez Jacka Rozenka. Aktorka cieszy się z powrotu na plan zdjęciowy:
Teraz wracam na plan "Barw szczęścia" i bardzo się cieszę. Darzę ten serial wielkim sentymentem, bo przecież przez chwilę w nim grałam (...) - mówi Joanna Moro w wywiadzie dla "Show".
Zdradza też, jak będzie wyglądać jej nowa rola:
Dopiero wchodzę na plan. Po przeczytaniu scenariusza widzę, że mój wątek będzie się szybko rozwijał. Nie nazwałabym jednak tego uwodzeniem (śmiech). Były szef mojej bohaterki znalazł się w trudnej sytuacji i ona chce mu pomóc. Ale tylko tyle mogę zdradzić.
Oglądacie "Barwy szczęścia"? Żałujecie odejścia Zielińskiej?
AG
