Paulina Sykut czerń nosi rzadko, teraz odbiła sobie za wszystkie czasy. Efekt? To jedna z jej najgorszych stylizacji

Paulina Sykut zwykle nosi kreacje w żywych kolorach, tym razem jednak postawiła na czerń. Czy jednak to był dobry pomysł?

Pauliny Sykut nie zabrakło na czwartkowym pokazie Dawida Wolińskiego w ATM. Tego wieczoru postawiła wyjątkowo na czerń - kolor, który rzadko możemy oglądać na dziennikarce. Wygląda na to, że postanowiła sobie zrekompensować wszystkie imprezy, kiedy pojawiała się w żywych brawach. Czarno było od stóp do głów.

ZOBACZ ZDJĘCIA >>>

Paulina Sykut rzadko zalicza wpadki, ale tym razem jednak się jej nie ustrzegła. Czego tu nie ma! Tiul, koronki, cekiny, hafty, jest i nawet peleryna! Obfitość wszystkiego jednoznacznie kojarzy się nam z kreacją z szafy "Tańca z gwiazdami" albo strojem na Halloween. Temat przewodni: czarny łabędź albo Morticia Addams. A jak Wam się (nie)podoba?

ZI

Podoba Ci się stylizacja Pauliny Sykut?
Więcej o:
Copyright © Agora SA