Natasza Urbańska ostatnio upodobała sobie sukienki z tiulu, które raczej więcej odrywają niż zakrywają. Niestety, nie świadczą one o wyrafinowanym guście właścicielki. Swoje wdzięki można eksponować na milion sposobów, ale żona Janusza Józefowicza robi to dość nieudolnie. Kreacja, w której zaprezentowała się podczas krakowskiego Festiwalu Muzyki Filmowej - owszem - odsłoniła jej piersi i zgrabne nogi, ale czy było to seksowne czy już raczej wulgarne?
My dajemy minus za wyjątkowo kiczowate połączenie tiulu i cekinów. Natasza, stać cię na więcej!
WJ