Sarah Jessica Parker rok temu zrezygnowała z botoksu. Wyraźnie widać to dopiero na nowych zdjęciach. Zmiana jest DUŻA

Sarah Jessica Parker jeszcze kilka lat temu zadziwiała bardzo gładką twarzą, niemal pozbawioną zmarszczek. Teraz przestała poddawać się zabiegom. Zobaczcie, jaka jest różnica!

Sarah Jessica Parker zadziwiła wszystkich, kiedy na Oscarach w 2010 roku pojawiła się z twarzą gładką jak u 20-letniej dziewczyny. Aktorka zawsze miała bardzo bogatą mimikę, którą mogliśmy oglądać m.in. w legendarnym serialu "Seks w wielkim mieście". Czyżby aktorka zdecydowała się na botoks? Nigdy tego nie potwierdziła, ale gładkie jak tafla czoło zdradzało sporo.

Sarze nie przypadły chyba do gustu efekty zabiegu, bo już po kilku latach na jej twarzy zaczęły pojawiać się delikatne zmarszczki, a rok temu wyglądała zupełnie naturalnie. Na najnowszych zdjęciach z planu serialu widać, że Parker postanowiła starzeć się naturalnie. Spójrzcie na twarz 52-letniej aktorki.

<<< ZOBACZ ZDJĘCIA

Podobno największą ozdobą kobiety jest uśmiech, a ten aktorka ma piękny. Reszta? Cenimy naturalność, ale czy Waszym zdaniem wygląda dobrze? A może jednak powinna zdecydować się na delikatną pomoc naturze? ;)

JM

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.