Jake i Taylor byli kiedyś parą. To on ją porzucił. Teraz dziennikarz spytał go o Swift i... Mocna reakcja! "Nie życzę sobie"

Jake Gyllenhaal i Taylor Swift 7 lat temu byli razem. Aktor chce chyba o tym zapomnieć. Zobaczcie, jak zareagował na pytanie dziennikarza.

Taylor Swift swoją karierę zbudowała na zawodach miłosnych. W kolejnych piosenkach opisywała złamane serce nie oszczędzając przy tym byłych chłopaków. Ich lista jest dość długa, a wszyscy byli mniejszymi lub większymi gwiazdami. Sęk w tym, że Jake Gylenhaal stał się dla 20-letniej wówczas gwiazdki szczególnie ważny.

Taylor to konserwatywna panienka (a przynajmniej taka była). Wszem i wobec ogłaszała, że dziewictwo ma zamiar zachować dla męża. Tajemnicą poliszynela jest, że była tak pewna uczuć wobec Jake'a, że postanowiła mu je podarować. 

Niestety, Jake okazał się niegodny. Wkrótce po tym przełomowym zdarzeniu zostawił Taylor. Ta wspominała później w jednym ze swoich utworów, że dowiedziała się o tym we własne urodziny. Czekała na życzenia od chłopaka, ale on nie dzwonił ani nie pisał. Myślała, że ma zamiar pojawić się niespodziewanie na organizowanym przez nią przyjęciu, ale nic z tego. Taylor spędziła urodziny płacząc na podłodze w łazience.

Jake Gyllenhaal i Talyor SwiftJake Gyllenhaal i Talyor Swift Bulls

Piosenkarka nagrała płytę, która pomogła jej się "oczyścić", a wszyscy jej fani wiedzą, że utwór "RED" jest dedykowany właśnie aktorowi.

On chyba nie zostawił sobie po niej żadnej pamiątki, bo tematu byłej dziewczyny nigdy nie poruszył. Na zadanie pytania o związek z gwiazdą odważył się dziennikarz "Guardiana". Jake zareagował dość nerwowo:

Postanowiłem spytać go, czy słyszał którąkolwiek z piosenek, jakie zostały napisane o nim - relacjonuje autor artykułu. - Odpowiedział ciszą. Atmosfera była pełna niekomfortowego napięcia.
Nie życzę sobie, byśmy poruszali kwestie z mojego życia prywatnego - odpowiedział w końcu aktor. 
To nie do końca jest Twoje "życie prywatne" - odparł dziennikarz. - Chodzi przecież o piosenki na Twój temat.

Znowu zapanowała cisza.

Skupmy się na filmie - powiedział chłodno Jake.

Taylor nie należy chyba do jego ulubionych tematów ;)

embed

jm

Czy lubisz mówić o swoim byłym/byłej?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.