Emma Stone i Andrew Garfield od roku nie są parą. A teraz takie wyznanie! Będziecie potrzebować chusteczek

Andrew Garfield w wywiadzie dla "The Hollywood Reporter" zdradził, że wciąż myśli o swojej byłej. Zrobił to w najbardziej uroczy sposób, jaki istnieje!

Emma Stone i Andrew Garfield przez cztery lata tworzyli ulubioną parę Ameryki. I choć wydawało się, że nic nie jest w stanie ich rozdzielić, nawet ich dopadł kryzys. Półtora roku temu, ku niepocieszeniu fanów, ogłosili rozstanie.

Aktor nadal nie zapomniał jednak o swojej wieloletniej miłości. W wywiadzie, jakiego udzielał wraz z innymi aktorami portalowi TheHollywoodLife.com, na pytanie kogo zabrałby ze sobą na bezludną wyspę, odpowiedział bez zastanowienia:

Emmę Stone. Kocham Emmę. Jest w porządku, może ze mną jechać.

Było to tym bardziej zaskakujące, że jego koledzy, a wśród nich Joseph Gordon-Levitt czy Casey Affleck, typowali raczej swoich idoli lub najbliższą rodzinę. Mniej więcej w tym samym czasie Stone rozpowiadała w wywiadach, że nadal kocha swojego byłego, a ostatni rok był dla niej najcięższy właśnie ze względu na rozstanie z ukochanym. 

embed

Kto wie? Być może te ciepłe słowa oznaczają, że już niedługo znów zobaczymy ich razem? 

MK

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.