Aneta Zając pokazała na Instagramie zdjęcie, na którym widać, jak jej synowie bawią się na placu zabaw.
Jesień - podpisała fotografię. - #sun #loveofmylife
Fani oczywiście przerzucali się w komplementach:
Super chłopaki SŁODZIAKI Pani Anetko
Jednak jedna z internautek zwróciła uwagę na to, że dzieci Zając na zdjęciach NIGDY nie patrzą w obiektyw.
Ja tam widzę tylko kurtki i czapki. Bez urazy, szanuję, że nie wstawia Pani zdj. dzieci, ale po co TO wstawiać? Jak prosi ich pani o pozowanie? "Spuśćcie głowy, zdj. na insta?". Dziwne. Takie moje zdanie i pewnie mnie zjadą zaraz, ale raz napiszę, co myślę.
Racja! - pisali inni.
Zgadzacie się z tym komentarzem?
JM