VMA 2016. Britney Spears na scenie z raperem G-Eazy. On chciał ją pocałować, a ona... UPS. "Stary, nie tutaj!"

Britney Spears w końcu wróciła do formy, a jej występy znów są na wysokim poziomie. Co zrobiła, kiedy G-Eazy spróbował trochę podkręcić temperaturę?

Britney Spears była gwiazdą tegorocznego rozdania nagród MTV VMA. Po tym, jak prawie dekadę temu wystąpiła na scenie, dając najgorszy w swojej karierze popis, w tym roku powróciła w wielkim stylu, wykonując swój najnowszy hit "Make me". Nie obyło się jednak bez małej wpadki, którą wykryli wnikliwi fani.

W połowie występu do piosenkarki dołączył G-Eazy. Gwiazda zaczęła tańczyć dookoła rapera, aż ten w pewnym momencie źle odczytał wysyłane przez nią znaki i... spróbował ją pocałować. Z reakcji Britney można wyczytać, że tego posunięcia w planach nie było. Gdy G-Eazy zaczął się zbliżać do jej twarzy, księżniczka popu natychmiast złapała go za przedramię i nie przerywając występu zaczęła kiwać głową na znak sprzeciwu. Poziom niezręczności był naprawdę wysoki.

embed

Zachodnie media oszalały na punkcie tego wydarzenia. Nikt nie mógł się nadziwić, jak G-Eazy mógł spróbować pocałować samą Britney Spears. Sprawę opisał portal "Elite Daily".

Absolutnie najważniejsza część występu: w pewnym momencie G-Eazy jakimś cudem pomyślał, że dobrym pomysłem będzie pocałowanie jej, na samym środku, tak przy wszystkich - ironizowało "Elite Daily".

Podobne komentarze pozostawili na Twitterze fani.

G-Eazy chciał na dziko wycałować Britney Spears, ale ona się nie dała.
Czy to nie wyglądało tak, jakby G-Eazy na serio próbował pocałować Britney, a ona na to "niee, stary, nie tutaj"?! CZY ONI KOLABORUJĄ PRYWATNIE?
Czy my właśnie byliśmy świadkami spławienia w krajowej telewizji? - huczał internet.

Dla Britney nie byłaby to pierwsza taka akcja na scenie VMA. Chyba nikt nie zapomni, jaki szok wywołał w 2003 roku jej pocałunek z Madonną. Czyżby raper próbował powtórzyć ten medialny sukces i zapisać się w historii popkultury, kradnąc jej buziaka? Niekoniecznie. Jak przypomina "Hollywood Take", muzyk przyznał w zeszłym miesiącu, że piosenkarka od zawsze mu się podoba.

Byłem właśnie w trasie koncertowej po Australii, kiedy dowiedziałem się, że chce coś ze mną nagrać. Britney nie można odmawiać - pamiętam, jak kochałem się w niej, mając osiem lat. Więc znaleźliśmy studio nagraniowe jeszcze tego samego dnia - wyznał.

Niestety, sama Britney nie jest już zainteresowana związkami z mężczyznami. W ostatnim wywiadzie przyznała, że jest na tyle zniechęcona poprzednimi nieudanymi relacjami, że przestała wierzyć w instytucję małżeństwa.

MK

Więcej o:
Copyright © Agora SA