Hanna Lis po "Azja Express" miała zacząć żyć skromniej. Jej kreacja z konferencji programu o tym nie świadczy. TE buty nie kosztowały 60 złotych...

Hanna Lis w wywiadzie dla "Vivy" zdradziła, że udział w programie "Azja Express" uzmysłowił jej, jak wielkie dysproporcje w jakości życia panują na świecie. Dziennikarka miała zacząć bardziej doceniać to, co ma.

Hanna Lis była jedną z gwiazd programu "Azja Express", które pojawiły się na wczorajszej konferencji prasowej show. To dla dziennikarki, do niedawna związanej jeszcze z TVP, był to oficjalny debiut w roli nowej gwiazdy TVN-u (poza udziałem w "AE" Lis poprowadzi też bowiem własny program na antenie TVN Style).

Nic więc dziwnego, że pojawienie się gwiazdy na czerwonym dywanie wywołało spore poruszenie. Uwagę zwracała też jej oryginalna kreacja. Do luźnej sukni w modnym kolorze nude Hanna Lis dobrała efektowne, złote dodatki.

ZOBACZ ZDJĘCIA >>

Poza rzucającą się w oczy torebkę i bransoletkami, wrażenie robiły też efektowne sandały, jakie miała na nogach dziennikarka. Za projekt luksusowej marki Aquazzura trzeba bowiem zapłacić ok. 2500 tysiąca złotych!

To zdecydowanie drożej, niż wynikałoby z niedawny deklaracji Lis, która po udziale w "Azja Express" miała przewartościować swoje życie. W rozmowie z "Vivą" dziennikarka przyznała nawet, że... zaczęła żyć skromniej.

Wczoraj kupiłam espadryle z koralikami za 60 złotych. Boskie, co? Nigdy nie byłam szczególnie rozrzutna, a teraz muszę być oszczędna, bo od stycznia nie zarabiam, a muszę zapewnić byt dzieciom i mamie - wyznała żona Tomasza Lisa.

Myślicie, że już zapomniała o tych słowach?

 

IN

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.