Kinga Rusin w bikini. Szczery wpis. "Wzięłam się za siebie". To widać!

Kinga Rusin pokazała zdjęcie w stroju kąpielowym, który nie byłby w stanie ukryć żadnego mankamentu. Na szczęście nie było takiej potrzeby. Jaki jest jej przepis na piękną sylwetkę?

Kinga Rusin zawsze mogła się poszczycić zgrabną sylwetką, jednak nigdy wcześniej nie zdobyła się na to, aby zaprezentować ją w pełnej krasie przed całym światem. Aż do teraz! Gwiazda umieściła właśnie na Facebooku zdjęcie w bikini, które opatrzyła długim i szczerym opisem. Zdradziła w nim, że nigdy nie czuła się lepiej w swoim ciele, a do pracy nad sobą zmotywowała ją fotka... Moniki Olejnik.

Niektórzy uważają ze w pewnym wieku nie powinno sie wstawiać TAKICH zdjęć. A ja pamiętam jakie wrażenie zrobiły na mnie w zeszłym roku zdjecia Moniki Olejnik w bikini! Co za motywacja! Zobaczyć nie sportsmenkę, nie trenerkę fitness, dla której ciało to narzędzie pracy, ale kobietę, która przez większość dnia siedzi przed komputerem, jest matką, a nawet babcią (sic!) i jest w TAKIEJ formie! Można? Można! Piętnaście lat temu wstydziłam się pokazać w kostiumie. Ale się za siebie wzięłam. Zdrowo się odżywiam, czynnie uprawiam sport i chyba pierwszy raz w życiu dobrze się czuję we własnej skórze. Polecam wszystkim:)

Post wyraźnie spełnił swoje zadanie - pod zdjęciem pojawiła się fala pozytywnych komentarzy od fanów.

Wspaniale, że opublikowała Pani takie zdjęcie. Piękne i seksowne. Zachęcam do dalszych i częstych publikacji podobnych fotografii. Taką urodę i ciało naprawdę warto pokazywać - to powód do dumy, nie nieśmiałości i obyczajowego skrępowania!
Bycie fit w każdym wieku jest po prostu sexi
Praca=efekt
Booska Wenus!!!!

Trzeba przyznać, że dziennikarka prezentuje się lepiej, niż niejedna nastolatka. A jak Wam się podoba?

Zobacz wideo

MK

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.