Córka Blake Lively zawstydziła ją w najbardziej uroczy sposób EVER. Cudne!

Blake Lively była gościem w programie Jimmiego Fallona, gdzie promowała swój najnowszy film "Cafe Society". Ale rozmowa zeszła na całkiem inny i o wiele ciekawszy dla jej fanów temat - życie rodzinne.

Blake Lively, która nie pokazuje w social mediach swojej córeczki, tym razem najpierw opowiadała urocze (aczkolwiek zawstydzające ją) historyjki, a później pokazała nagranie, na którym jej córka... Ale może po kolei.

Lively zaczęła bowiem od tego, że zanim lekarze potwierdzili jej drugą ciążę, mała James przez kilka dni podchodziła do niej, całowała ją w brzuch i podekscytowana mówiła: "Dzidzia!". Urocze, owszem, ale niestety sprawy przybrały nieco inny obrót, gdy aktorka wychodziła z córką z domu. Dziewczynka podchodziła do wszystkich nieco grubszych osób i...

Teraz zawsze, gdy widzi kogoś z większym brzuchem, krzyczy: "Dzidzia!". To strasznie żenujące - śmiała się aktorka.
embed

A na tym nie koniec. Lively pokazała też wideo, na którym nagrała małą James z "prezentem", który dostała podczas ostatniej wizyty w show Fallona - jego kartonową  podobiznę. Mała najpierw ją całowała, a później nazwała... tatusiem. Mina prowadzącego na te rewelacje - bezcenna!

Blake Lively u Jimmiego FallonaBlake Lively u Jimmiego Fallona Youtube.com/The Tonight Show Starring Jimmy Fallon

embed
Dzieci... Czasem mówią rzeczy tak urocze, że mięknie ci serce, a czasem tak niezręczne, że od razu chcesz przeprowadzić się na drugi koniec świata - podsumowuje rozmowę australijski "Cosmopolitan".

No i trudno się z nimi nie zgodzić!

Zobaczcie, jak wyglądała cała rozmowa.

 

AB

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.