Ewa Bilan-Stoch i Kamil Stoch to jedno z bardziej udanych i lubianych małżeństw w polskim show-biznesie. Choć małżonkowie stronią od mediów i rzadko pokazują w social mediach codzienne życie, to każda wzmianka o nich cieszy się dużym zainteresowaniem. Tym razem mają prawdziwy powód do radości. Właśnie odbył się wernisaż prac żony skoczka, której udało się namówić 30 czołowych skoczków z ostatnich lat, by pokazali swoje najważniejsze medale. W efekcie powstały zdjęcia, na których zostało przedstawionych 57 medali igrzysk olimpijskich i 192 z mistrzostw świata.
Kamil Stoch ma nieco gorszą formę. Dlaczego?
Ewa Bilan z zawodu jest fotografką. To właśnie dzięki temu zajęciu poznała swojego męża. W 2006 roku na zawodach w Planicy, gdzie robiła zdjęcia skoczkom, zwróciła uwagę na Kamila Stocha. Szybko zdobyła serce sportowca, a cztery lata później wzięli ślub. Para mocno się wspiera i trzyma kciuki za swoje sukcesy. Podczas wernisażu, który odbył się w Zakopanem, Ewie Stoch towarzyszył mąż. Widać było, że jest bardzo dumny z żony i nie odrywał od niej wzroku.
Perpetui flores / wystawa fotografii, moja artystka - napisał na Instagramie pod wspólnym zdjęciem.
Żona skoczka wyglądała bardzo skromnie, ale jednocześnie elegancko. Miała na sobie czarny golf, plisowaną spódnicę oraz ciemne kozaki. Postawiła też na mało wymyślną fryzurę - rozpuściła włosy, które ułożyła w lekkie fale. Skoczek wybrał za to dżinsową koszulę, czarne spodnie oraz wygodne buty. Oboje chętnie pozowali do zdjęć, a uśmiechy nie schodziły im z twarzy.
Serdecznie gratulujemy sukcesu!
AW