Mgehan Markle i książę Harry 8 stycznia wydali oświadczenie, że zrzekają się królewskich obowiązków i chcą podzielić życie między dwa kontynenty. Podobno Meghan nie chciała, żeby Archie wychowywał się w "toksycznym środowisku", o czym pisaliśmy TUTAJ. Kilka dni temu Markle poleciała do Kanady, zaś jej mąż został jak na razie w Wielkiej Brytanii.
Aktorka została sfotografowana przed lotniskiem w Kanadzie, skąd odbierała swoją przyjaciółkę Heather Dorak. Na jej twarzy gościł uśmiech. Wydawała się zrelaksowana i szczęśliwa. Meghan nie wysiadała z samochodu, tylko zaparkowała nieopodal wyjścia z lotniska. Koleżanka Markle jest instruktorką pilatesu. Panie znają się jeszcze z czasów udziału Meghan w serialu "W garniturach".
Do tej pory wiele osób z otoczenia pary książęcej wypowiedziało się na temat jej decyzji. Ojciec Meghan stwierdził, że jest rozczarowany. Podobno książę Karol uważa, że żona Harry'ego ma o sobie wysokie mniemanie, wykorzystuje sławę rodziny królewskiej. Według spekulacji mediów i anonimowych informatorów żałuje, że nie powstrzymał syna przed poślubieniem aktorki. Samantha Markle, siostra księżnej, skrytykowała ją i potępiła jej zachowanie. Kobieta nie wierzy w jej dobre intencje i chęć odcięcia się od życia medialnego.
Żona księcia Harry'ego wydaje się jednak nie przejmować tymi opiniami, o czym może świadczyć jej dobry nastrój na najnowszych zdjęciach. Meghan i Harry wkrótce z synkiem na stałe osiądą w Kanadzie. Mają zamieszkać w posiadłości razem z ukochanymi psami, które opuściły już Wielką Brytanię. Brytyjska prasa donosi, że książę za kilka dni dołączy do żony i dziecka.
DK
ZOBACZ: Rodzina królewska to firma. Co teraz z Harrym i Meghan?