Kiedy Sylwia Przybysz i Jan Dąbrowski ogłosili, że zostaną rodzicami, fani byli delikatnie mówiąc zdziwieni. Nie spodziewali się, że blogerzy w tak młodym wieku (ona ma 21 lat, on 23 lata) postanowią założyć rodzinę. Oni jednak z dumą opowiadali o ciąży, a przygotowania do narodzin maleństwa relacjonowali na Instagramie. Rozwiązania nadszedł czas, a potwierdzenie radosnej nowiny pojawiło się na Instagramie Janka.
Okazuje się, że Sylwia przebywała w szpitalu od poniedziałku, a dopiero we wtorek przed południem przywitała na świecie córeczkę.
Wczoraj wybudziła nas z samego rana, by dzisiaj o 10:27 przyjść na świat. Witaj córeczko - napisał Jan na InstaStories.
Poprosiliśmy dumnego tatę o komentarz. Odpisał bardzo szybko. Nie krył radości, ani wzruszenia.
Dziękujemy! Sylwia i mała odpoczywają po nieprzespanej nocy. Czują się świetnie. Maluszek został nakarmiony przez Sysię i poszedł spać. Teraz jego tatuś musi zjeść i również uda się lulu.
Sylwia Przybysz pochwaliła się również zdjęciem córki i przy okazji zdradziła jej imię.
Pola Dąbrowska. Nasza największa miłość!Dziś nie jestem w stanie napisać nic. Odebrało mi mowę. Wiem jedno. Jesteśmy najszczęśliwszymi ludźmi na ziemi!- napisała pod zdjęciem.
Gratulujemy młodym rodzicom!
CW