Peja szczerze o swojej chorobie alkoholowej. "Picie było naczelnym priorytetem". Jego wyznanie poruszyło internautów

Peja od dłuższego czasu jest abstynentem. Jego historia może być inspiracją dla wielu osób.

Peja to jeden z najbardziej wyrazistych przedstawicieli polskiej sceny hip-hopowej i chyba nikomu nie trzeba go przedstawiać. Wierni fani dobrze wiedzą, że raper długo borykał się z chorobą alkoholową. Na szczęście już od lat żyje w trzeźwości. Co jakiś czas porusza publicznie temat swojego uzależnienia.

Peja o uzależnieniu od alkoholu

Choć Peja nie zawsze reprezentował godne pochwały wartości, to jednak udało mu się wyjść na prostą, założyć rodzinę i oddzielić robienie muzyki od imprezowej otoczki. Raper jest jednak świadomy, że jego walka trwa każdego dnia. Ostatnio podzielił się na Instagramie długim i refleksyjnym wpisem.

 
Czasem się zastanawiam, czy gdybym wcześniej ustalił właściwą hierarchię priorytetów uniknąłbym pewnych błędów, złych decyzji, nieszczęść i fatalnej kondycji w sferze mentalnej? Otóż nie. Z jednej prostej przyczyny. W czasie gdy piłem, nie mogło być o tym mowy. To picie było naczelnym priorytetem - wspomina Peja.

Dodał też, że jest świadomy tego, że ludzie, którzy przebywali w jego otoczeniu, kiedy nadużywał alkoholu, mogą mieć bardzo złe wspomnienia związane z nim. Szczere wyznanie rapera spotkało się z ogromnym uznaniem ze strony internautów. W komentarzach zaroiło się od komentarzy pełnych podziwu i zrozumienia.

Chylę czoła i życzę miłego dnia.
Gratuluję bycia świadomym.
Brawo! Mam nadzieję, że młodzi będą brać przykład - piszą fani.

Historia rapera robi wrażenie. Jego publiczne opowiadanie o chorobie może pomóc innym uzależnionym.

Ile wypić, żeby się nie upodlić?

Zobacz wideo

TU ZNAJDZIE SIĘ REKLAMA

Więcej o:
Copyright © Agora SA