Od kilku tygodni w mediach głośno jest o dziennikarce Monice Zamachowskiej. Wszystko za sprawą jej zaskakującego zwolnienia z programu śniadaniowego "Pytanie na śniadanie". Przypomnijmy, że 47-latkę w roli prezenterki zastąpiła 17 lat młodsza Małgorzata Tomaszewska. Zamachowska nie zamierzała długo smucić się po stracie pracy, a nawet mówiła publicznie, że w nowych ofertach może wręcz przebierać. Teraz poinformowała, że postanowiła zrezygnować z show-biznesu.
Była prezenterka opublikowała na swoim Instagramie post, w którym zdradziła, że nie zobaczymy jej już na branżowych imprezach do końca roku. Powodem mają być liczne artykuły, które pojawiają się na jej temat w sieci. Zamachowska zdradziła również, że wyjeżdża z Warszawy.
Otóż zakończyłam tegoroczne „bywanie na salonach”. Nie było tych eventów ani więcej, ani mniej, niż co roku przed świętami. Ale czuję, że zapotrzebowanie na fake newsy z moim udziałem jest tak ogromne, że zaraz przeczytam, że weszłam w konflikt z własnymi butami, bo nie widziały mnie w roli prowadzącej... Także znikam, wyjeżdżam w miłe miejsce, wyślę fotkę albo dwie z pozdrowieniami. Niemniej pracownicy mediów elektronicznych będą musieli klepać teksty z cyklu „karma wróciła”, bo nic nowego do końca roku się nie wydarzy - czytamy.
W tym przypadku możemy zadać tylko jedne pytanie. Będziecie tęsknić?
Pamiętacie, jak Michał Olszański został zwolniony z TVP po wywiadzie z Jarosławem Kaczyńskim? Anna Popek postanowiła to skomentować:
KB