Joanna Racewicz została zaatakowana na Instagramie. "Twarz manekin". Nie dała się sprowokować i odpowiedziała z klasą

Niestety i bez urazy, ale faktycznie twarz manekina

Może i medycyna ale czy estetyczna?

Racewicz niech sobie wsadzi gdzieś swoje filizoficzne wywody na poziomie 16-latki zafascynowanej Coelho. Stara baba, a taka egzaltowana. No i internautka miała rację- ona wygląda strasznie, niczym woskowa kukła i naprawdę nie do niej nic dociera, że powinna dać sobie spokój z wiecznym poprawianiem się? Przecież jej jest potrzebny psychiatra, baba cierpi na dysmorfobię i tyle.

Wygląda sztucznie.

Niestety ta kobieta ma rację, a P.Racewicz niech tak się nie produkuje, pokazuje swoje życie to niech i w niej będzie zgoda na to że każdy ma prawo wyrażać swoją opinię, ta opinia była prawdziwa, nie da się inaczej tego nazwac

Jejku, no niestety pomimo takiej filozoficznej odpowiedzi, trzeba przyznać, że nie wygląda to dobrze...

Czegokolwiek by nie mówiła, wygląda jak manekin ! A wystarczy tylko kupić dobre lustro i raz się w nim przejrzeć....

Wygląda jak wygląda , jej sprawa. Jeśli lubi się oszpecać to czemu nie.

Ale o co chodzi, pani Joanno? Przecież zainwestowała pani kupe kasy w wygląd. I efekt jest taki, jaki dostaje się przy tego typu inwestycji. Nienaturalny - buzia gładka jak z plastiku. Miała być gładka buzia, to jest. Jak u manekina w eleganckim butiku. Nie każdemu musi się to podobać u kobiety prawie pięćdziesięcioletniej.