Nawet najwięksi fani Miley Cyrus zgadzają się, że w ostatnim czasie życie miłosne ich idolki przypomina fabułę serialu "Moda na sukces". Po rozstaniu z mężem, Liamem Hemsworthem, wokalistka wdała się w trwający kilka tygodni romans z Kaitlynn Carter, następnie związała się z młodszym o 5 lat Codym Simpsonem. Co ciekawe, oboje znają się od lat, a on wielokrotnie opowiadał o tym, że Miley była jego miłością z dzieciństwa. To nie wystarczyło jednak, by zbudować trwały związek. Jak donoszą zagraniczne media, para nie jest już razem.
Wiadomość o rozstaniu Miley Cyrus i Liama Hemswortha jako pierwszy podał portal "Radar Online". Jak twierdzi informator, to piosenkarka postanowiła zakończyć związek, bo rzekomo wciąż jest w szoku po rozstaniu z Liamem i chce skupić się na sobie.
Zrobili sobie przerwę, ale chcą dalej się przyjaźnić - dodaje źródło.
Niedługo potem głos zabrał inny "znajomy pary". Jego wypowiedź przytoczył serwis "Daily Mail".
Miley i Cody byli widziani w zeszłym tygodniu w Tennessee.
Ponoć nic zapowiadało wówczas ich rychłego rozstania.
Potwierdzenia plotek najlepiej szukać u samych zainteresowanych. Niestety, Miley od dwóch tygodni nie udziela się na Instagramie. Na próżno więc szukać komentarza na jej profilu. Cody wrzucił jednak na swoją relację Instastories dość dwuznaczne zdjęcie. Widzimy na nim, jak trzyma trzy książki. Uwagę zwraca opis.
Nie pozwólcie, aby banalność i przeciętność społeczeństwa masowego zmusiły was do poddania się. Lepiej pozostać poza kulturą i trendami. Literatura istnieje.
Cody Simpson screen Instagram/codysimpson
Filozoficzne wynurzenia 22-latka są dwuznaczne. Czyżby to właśnie wszechobecne media doprowadziły do rozpadu jego związku z Miley Cyrus? Simpson zachęca też do trzymania się z dala od popkultury. To niekoniecznie wpisuje się w ścieżkę kariery jego byłej (?) dziewczyny. Przecież Miley zbudowała swoją popularność właśnie dzięki komercyjnym produkcjom oraz licznym skandalom. Cóż, wiele wskazuje na to, że to rzeczywiście koniec.
MŁ
Zaledwie kilka tygodni temu rozanielona Cyrus pląsała w towarzystwie półnagiego Simpsona: