Malwina Wędzikowska jest naczelną warszawską stylistka. To ona odpowiada za stylizacje wielu gwiazd i uczestników popularnych programów telewizyjnych. Jakiś czas temu opublikowała zdjęcie ze szpitala. Teraz wiemy, co się działo.
Kilka tygodni temu gwiazda "Drugiej twarzy" poinformowała obserwatorów, że wylądowała w szpitalu. Dodała zdjęcie, które opisała następująco:
A u mnie od tygodnia taka impreza! Opiaty, jacksonówka, morfina, dexak, pyralgina, lignokaina.
Dopiero w minioną niedzielę dowiedzieliśmy się, co jej się stało. Malwina wystąpiła w programie "Orzeł, czy reszka" w TTV, w którym pojawiła się u boku Dagmary Kaźmierczak. Wyznała, że lekarze podejrzewali u niej sepsę.
Parę miesięcy temu miałam taką sytuację, która mnie kompletnie zmieniła. Po prostu nie miałam wyjścia i musiałam być słaba, bo już umierałam. Miałam podejrzenie sepsy i leżałam w szpitalu. Zrobili mi badania i dwie godziny później byłam na stole operacyjnym (...) Po raz pierwszy w życiu się poddałam. Powiedziałam, że nie chcę być już silna.
Ze stylistką skontaktowała się "Plejada". Kobieta wyznała, że była bliska śmierci i zdradziła, że te dramatyczne sytuacje wiele ją nauczyły.
Sepsa to stan bezpośredniego zagrożenia życia, a umówmy się: nikt nie jest gotowy na śmierć (...) Ta sytuacja nauczyła mnie pokory, że nie znasz dnia ani godziny swojego kresu.
Mamy nadzieję, że Malwina z każdym dniem czuje się coraz lepiej. Dużo zdrowia!
Sylwia Przybysz opowiedziała o chorobie. W ciąży jest jej ciężej.