Marina Łuczenko-Szczęsna pojawiła się na czerwonym dywanie podczas imprezy JOY Influencer Roku 2019. Wszystko dlatego, że celebrytka została nominowana przez magazyn "JOY" w kategorii fashion Influencer.
Marina tego wieczora zrezygnowała z długiej balowej sukni, na rzecz niebanalnej kreacji. Wybrała bowiem baaardzo krótką sukienkę. Tak krótką, że nie mamy pojęcia, jak piosenkarka mogłaby się w niej schylić. Wracając jednak do meritum - sukienka wyglądała niczym ułożona z metalicznych liści. Nic więc dziwnego, że Marina zrezygnowała z jakichkolwiek ozdób.
Trzeba przyznać, że żona Wojtka Szczęsnego wyglądała fenomenalnie. Wydaje się, jakby została wyjęta jakiejś bajki. Czy tylko nam nieco przypomina Dzwoneczka z "Piotrusia Pana"?
AG
Marina włożyła drugi raz tę samą kreację. "Nie mam z tym problemu"