Żora Korolyov w bezpośrednich słowach skrytykował "Taniec z Gwiazdami". Dostało się zwłaszcza Barbarze Kurdej-Szatan, która zatańczyła w pierwszym odcinku tango na 29 punktów z 30 możliwych. W jej obronie i obronie honoru jury stanęli m.in. Sandra Kubicka i mąż Iwony Pavlović. Teraz głos zabrały dwie najbardziej zainteresowane: Barbara Kurdej-Szatan i Iwona Pavlović we własnej osobie.
Iwona Pavlović nie przebierała w słowach, choć naprawdę starała się być bardzo kulturalna. W rozmowie z "Party" odniosła się do zarzutów Żory Korolyova, jakoby jury faworyzowało jedną uczestniczkę, która dodatkowo miała beznadziejną choreografię i tańczyła średnio:
Każdy może wydawać swoją opinię. Żora jest tancerzem i ma prawo do swojej oceny. Ja oceniam jako sędzia, ale tak, jak każdy, ma prawo się wypowiedzieć.
Żora nie jest sędzią i daleko mu do oceny sędziowskiej. Niech robi uprawnienia i sędzią zawodowym zostaje. Na razie to jest opinia, jak opinia. Chociaż troszkę jestem zadziwiona, bo zdaję sobie sprawę, że my jako sędziowie zawodowi nie oceniamy nigdy tancerza, a on sobie na to pozwolił.
A potem jurorka przeszła do kontrataku. Okazuje się bowiem, że zarzut kiepskiej choreografii nie jest profesjonalny w przypadku, gdy to nie Barbara Kurdej-Szatan ją układała. To zadanie tancerza, a oni nie są i nie powinni być oceniani w "Tańcu z Gwiazdami":
Słabe to jest moim zdaniem. Ja, kiedy Żora tańczył, nigdy nie pozwoliłam sobie na ocenę jego tańca, tylko zawsze jego partnerek. Nastąpił tutaj moim zdaniem brak szacunku - ta zasada była mu znana.
Zarzucanie parze tańczenie poza rytmem jest po prostu absolutną bzdurą. Pozwoliłam sobie obejrzeć ten taniec ponownie - idealnie zatańczone w rytmie. To był najbardziej poprawny taniec w pierwszym odcinku.
Sytuacja robi się coraz bardziej niemiła, a to wciąż nie koniec. Barbara Kurdej-Szatan też zareagowała na słowa tancerza.
Głos zabrała też sama zainteresowana, Barbara Kurdej-Szatan, która miała tango wykonać poza rytmem, zaś sędziowie mieli ją faworyzować:
Trenuję ostro, bez taryfy ulgowej. Sugerowanie, że dostaję fory od jury, jest zwyczajnie przykre i nie fair - odpowiedziała szczerze Basia, od początku show uważana za najlepszą zawodniczkę.
Komu kibicujecie w tym sporze? My wyciągamy popkorn i czekamy na więcej.