Festiwal w Gdyni. Ostre słowa Dawida Ogrodnika: Bez względu na to, czy macie 150 cm wzrostu, czy macie 2 metry, władza się kiedyś kończy

Za nami 44. Festiwal Polskich Filmów Fabularnych. Mimo że to głównie wydarzenie kulturalne, to nie zabrakło momentów nawiązujących do polskiej polityki. W ostrych słowach wypowiedział się na ten temat jeden z aktorów, Dawid Ogrodnik.

Polscy artyści już od kilku lat apelują o to, aby polityka nie miała żadnego wpływu na kulturę. Idealną okazją, aby zwrócić uwagę na ten problem są przemowy podczas dużych uroczystości. Na gali finałowej 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych również nie obyło się bez małego skandalu. Do sytuacji polskich artystów odniósł się aktor, Dawid Ogrodnik.

Dawid Ogrodnik w mocnej przemowie

Duże zamieszanie wywołał ostatnio film "Solid Gold" w reżyserii Jacka Bromskiego, który został wycofany z festiwalu. Powodem miała być negatywnie zakończona kolaudacja.

Otrzymaliśmy informację, że film Bromskiego nie przeszedł kolejnej kolaudacji. Tymczasem zgodnie z umową pomiędzy producentem firmą Akson Studio a koproducentem TVP warunkiem szerokiej dystrybucji i prezentacji filmu na festiwalach jest pozytywnie zakończona kolaudacja. Więc producent filmu poprosił o wycofanie go z Konkursu Głównego oraz ze wszystkich pokazów towarzyszących - poinformował Leszek Kopeć, dyrektor festiwalu.

W oficjalnym oświadczeniu Bromski napisał, że ta decyzja mogła mieć kontekst polityczny.

Rozumiem, że skoro nie wyraziłem i nadal nie wyrażam zgody na przemontowanie filmu i jego propagandowe wykorzystanie przed wyborami, TVP SA wywarła nacisk na producenta filmu, aby wycofać mój film ze wszystkich zaplanowanych pokazów festiwalowych, także z tych, na które bilety zostały już sprzedane. Bardzo żałuję, że festiwalowa publiczność nie będzie mogła zobaczyć filmu w nieocenzurowanej wersji - czytamy w oświadczeniu.

Jednak już po dwóch dniach film został przywrócony do programu festiwalu. Mimo to, wielu artystom bardzo nie spodobało się całe zamieszanie. Na finałowej gali Dawid Ogrodnik, który odebrał nagrodę za najlepszą rolę męską za film "Ikar. Legenda Mietka Kosza" Macieja Pieprzycy, postanowił nawiązać do całej sytuacji w dosyć mocnych słowach.

Możecie wyrzucać nie wiem, ile filmów z tego festiwalu, i wracać ponownie. Możecie zabraniać nam wolności. Bez względu na to, czy macie 150 cm wzrostu, czy macie 2 metry, władza się kiedyś kończy. Nieważne, czy słuchacie jazzu, czy jesteście fanami disco polo, władza się kiedyś kończy. I przyjdzie taki moment, że ta władza się skończy. I wtedy nie będzie już tak śmiesznie - mówił Ogrodnik.

Aktor zabrał głos podczas gali finałowej. Pamiętacie jeszcze inne publiczne skandale?

Zobacz wideo

Zgadzacie się z nim?

KB

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.