Fani "Rolnik szuka żony" wreszcie doczekali się jednego z najważniejszych odcinków. Rolnicy poznali już autorki listów i na własne oczy mogli porównać zdjęcia z rzeczywistością. Jak to w życiu bywa, pierwsze spotkania okazały się bardzo emocjonujące. Jedni nie mogli oderwać wzroku od pań, a drudzy woleli szybko zakończyć pierwszą randkę.
Rolnik nie krył zdenerwowania i stresu przed poznaniem swoich wybranek.
Delikatny stresik połączony z euforia, żarty się skończyły. Są ludzie, są uczucia. Z przykrością trzeba będzie komuś powiedzieć dziękuję.
Adrian na spotkaniu z pierwszą kandydatką od razu coś poczuł. Kobieta okazała się wyjątkowo tajemnicza, a on postanowił, że chce ją rozgryźć. Przy pożegnaniu o mały włos nie dali sobie pocałunku w usta.
Rolnik szuka żony screen Rolnik szuka żony
Później na policzkach Adriana pozostały tylko ślady czerwonej szminki. Bardzo mu się to spodobało.
Rolnik szuka żony screen Rolnik szuka żony
Do Seweryna przyjechało najwięcej, bo aż osiem pań. Na jedną z nich od razu zwrócił uwagę. Najbardziej przypadła mu do gustu brunetka w czerwonej sukience o imieniu Marlena. Dziewczyna sprawiła, że rolnikowi zrobiło się gorąco. Oboje nie mogli oderwać od siebie wzroku.
Rolnik szuka żony screen Rolnik szuka żony
Pięknie wyglądasz. Bardzo dawno tego nie mówiłem. Ojej - wyznał Seweryn.
Ty mi też. Czuję, że do siebie pasujemy. Bardzo chcę się ustatkować. Marzę o ślubie i dzieciach. Minimum trójka.
Jakub postawił wszystko na jedną kartę. Spośród kilkunastu kandydatek ostatecznie zdecydował się na spotkanie z dwoma. Niestety, przyjechała tylko jedna i... był to chyba strzał w dziesiątkę.
Rolnik szuka żony screen Rolnik szuka żony
Czekałem na ciebie, żeby cię zobaczyć. Jesteś fajną, ładną kobietą. Przyjechałaś tu poznać rolnika, tak?
Postanowiłam poznać Kubę, nie rolnika. To nie była decyzja taka, że siedziałam tydzień i się wahałam. Co prawda, jak zaczęłam już pisać list, to pisałam i kreśliłam. Czuję, że się dogadamy, jest coś między nami.
Rolnik szuka żony screen Rolnik szuka żony
Druga wybranka Jakuba nie mogła pojawić się na nagraniu. W ramach rekompensaty, rolnik mógł z nią porozmawiać przez kamerę.
Żałuję, że nie mogłam przyjechać do ciebie. Fajnie byłoby spotkać się osobiście. Ale tak też jest dobrze - powiedziała.
Rolnik szuka żony screen Rolnik szuka żony
W pierwszym odcinku programu Waldemar nie krył swojego rozczarowania. Okazało się, że zgłosiło się do niego niewiele kobiet, a te, które napisały, nie do końca mu się spodobały. Ostatecznie zaprosił na spotkanie pięć z nich. Niestety, jedna go okłamała, bo nie chciała przyjechać do niego.
Rolnik szuka żony screen Rolnik szuka żony
Nie powiem mu o tej pomyłce, bo nie chcę mu zrobić przykrości. I mi się ten Waldemar... znaczy Jakub spodobał. Myślałam, że piszę do Jakuba, a pomyliłam go z Waldemarem. Dopiero po przyjeździe okazało się, że pomyliłam imiona. W sumie są podobni do siebie - powiedziała.
Kobieta w rozmowie z Waldemarem nie przyznała się do kłamstwa. Przekonywała go, że to właśnie do niego chciała napisać. Rolnik choć nie poznał prawdy, to czuł w czasie rozmowy, że coś jest nie tak.
Rolnik szuka żony screen Rolnik szuka żony
Rolnik szuka żony screen Rolnik szuka żony
Do Sławka przyjechało sześć pań. Jedna z nich od razu wpadła mu w oko.
Rolnik szuka żony screen Rolnik szuka żony
Pięknie wyglądasz. Piękny uśmiech. A co ci się we mnie spodobało?
Ojej, no czuję, że mamy ze sobą dużo wspólnego. Myślę, że jesteś fajnym facetem.
Kandydatka Sławka również się nim zauroczyła. Ciekawe, czy przy bliższym poznaniu, będzie między nimi jeszcze lepiej?
W następnym odcinku "Rolnik szuka żony" poznamy decyzję uczestników. Jak myślicie, które panie mają największe szanse na przejście do kolejnego etapu?
JP