Anna Maria Wesołowska wyznaje: Jestem po poważnej operacji mózgu. Przeżyła dramatyczny rok

Anna Maria Wesołowska wystąpiła w "Dzień Dobry TVN", gdzie wyznała, że ma za sobą dramatyczny rok.

Seria "Sędzia Anna Maria Wesołowska" wróciła do ramówki TVN-u po długiej przerwie. Z tej okazji w "Dzień Dobry TVN" tytułowa Anna Maria udzieliła wywiadu, w którym zdradziła co nieco na temat swojego prywatnego życia. Okazuje się, że ostatni rok był dla niej dramatyczny, a mówienie o niektórych rzeczach przychodzi jej z wielkim trudem.

Anna Maria Wesołowska przeszła poważną chorobę

Powrót do mediów okazał się dla Wesołowskiej bolesny, gdy pewnego dnia przeczytała na swój temat przykry komentarz anonimowego internauty.

Pod zdjęciem, gdzie mam jedno oko większe, drugie mniejsze, po poważnej operacji mózgu, jest wpis: chirurg plastyk się nie popisał. To nie chirurg plastyk, bo przecież miałam poważną operację onkologiczną. Mogę podziękować panu profesorowi, który uratował mi życie. To, że część twarzy jest trochę inna, bo lekko sparaliżowana, czy to ma znaczenie? No pewnie, że zostało, trochę wygolonej głowy. Ale ja żyję, ja mówię, myślę - opowiedziała sędzia.

Anna Maria Wesołowska nie tylko walczyła o swoje zdrowie i życie - musiała też uporać się ze stratą po śmierci męża. W przyszłym roku obchodziliby pięćdziesiątą rocznicę ślubu.

Odszedł mój mąż też, w takich dramatycznych sytuacjach. Nie umiem jeszcze o tym mówić. Czuję się jakbym była jedynie połówką.

W trudnych chwilach Wesołowską wspierają dwie córki i pięcioro wnucząt.

WJ

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.