Program "Top Model" powrócił na anternę TVN-u. Za nami pierwszy odcinek kolejnego, ósmego już, sezonu show. Wierni widzowie zdążyli przyzwyczaić się do stałej części programu, czyli wzruszających historii uczestników. Tych nie brakowało we wczorajszej emisji castingów.
Ostatnim uczestnikiem wczorajszego odcinka był 20-letni Dawid Woskanian. Chłopak ewidentnie ma zadatki na modela. Jest przystojny, dobrze zbudowany i całkiem nieźle wygląda na zdjęciach. W trakcie jego rozmowy z jurorami okazało się, że od urodzenia cierpi na zespół Tourette'a. Główne objawy tej choroby to niekontrolowane tiki nerwowe. Nasilają się one, kiedy Dawid jest w stresie. Tak też było podczas castingu.
Marcin Tyszka obawiał się, że zespół Tourette'a może przeszkodzić 20-latkowi w sesjach zdjęciowych, podczas których trzeba być skupionym. Tak się nie stało. Chłopak z uporem walczył o miejsce w kolejnym etapie "Top Model", czym bardzo ujął całą czwórkę jurorów. Wzruszyli się wszyscy bez wyjątków.
Jesteś inspiracją. Jesteś bohaterem. Gratulacje - mówiła zapłakana Joanna Krupa.
Myślicie, że Dawid ma szansę na finał?
Finał poprzedniej edycji "Top Model" wzbudził wiele kontrowersji...
MŁ