Julia Wróblewska gości na ekranach od najmłodszych lat. Jeszcze jako mała dziewczynka zagrała u boku Macieja Zakościelnego w filmie "Tylko mnie kochaj". Obecnie jest kojarzona przede wszystkim dzięki roli Zosi w "M jak miłość".
20-latka, jak na gwiazdę przystało, jest aktywna w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie śledzi już ponad pól miliona osób. Wróblewska przedstawia w sieci swoją codzienność. Ostatnio podzieliła się traumatyczną sytuacją, jaka spotkała ją na dworcu kolejowym w Kutnie.
Obcy mężczyzna miał zaproponować Julce Wróblewskiej seks oralny w zamian za pomoc w niesieniu transportera. Aktorka opowiedziała o całym zajściu na swoim profilu na Instagramie.
Mimo że okłamałam go, że jestem zaręczona (noszę pierścionek na palcu serdecznym), za pomoc w niesieniu transportera domagał się zrobienia mu loda. Szedł za mną, zabrałam mu transporter z ręki i krzyknął do mnie: „Ej! Ja ci pomogłem! To tylko lodzik, chwila i po sprawie”. Myślałam, że się popłaczę, zwymiotuję i zemdleję naraz – opowiedziała na Insta Stories.
20-latka poinformowała o sytuacji ochronę dworca. Policja nie otrzymała jednak żadnego zawiadomienia o jakimkolwiek incydencie. Ku przestrodze, Julka Wróblewska wrzuciła do sieci zdjęcie mężczyzny, który ją napastował.
Julia Wróblewska napastowana w Kutnie Instagram/juleczkaaa_jula
Współczujemy Julce, to naprawdę obrzydliwa sytuacja.
Skandal seksualny w Hollywood. Molestowanie i gwałty w świecie show-biznesu. Kto został oskarżony, a kto padł ofiarą?
MŁ