[TYLKO U NAS] Marina nie pokazuje twarzy Liama, bo boi się o jego bezpieczeństwo. "Mieliśmy niemiłe doświadczenie"

Marina Łuczenko-Szczęsna do tej pory nie zdecydowała się na to, by pokazać twarz swojego syna Liama. W rozmowie z Plotkiem opowiedziała, dlaczego ma przed tym obawy.

Marina Łuczenko-Szczęsna w połowie ubiegłego roku po raz pierwszy została mamą. To wówczas na świat przyszedł jej syn Liam. Choć Marina oraz Wojciech Szczęsny od czasu do czasu publikują w sieci jego zdjęcia, to jednak nie zdecydowali się jeszcze pokazać twarzy chłopca. W ten sposób chronią jego prywatność. Czy to się zmieni? O tym nasza reporterka porozmawiała z wokalistką na prezentacji jesiennej ramówki telewizji TVN

Dlaczego Marina Łuczenko-Szczęsna nie pokazuje twarzy Liama? 

Marina pojawiła się na ramówce TVN, by promować kontynuację kultowego serialu "39 i pół". Tuż po oficjalnej części porozmawiała z reporterką Plotka między innymi na temat Liama. Zapytana o to, czy kiedykolwiek zobaczymy w ogóle twarz chłopca, wokalistka wyznała, że jest to możliwe. 

Może nadejść kiedyś taki moment, że pokażę twarz Liama, ale nie wiem tego jeszcze. Powiem szczerze, że nie jestem teraz na to gotowa. Nie rozmyślałam też nad tym jakoś intensywnie.

Dlaczego jednak do tej pory ukrywa twarz chłopca? Odpowiedź jest prosta. 

Dbam o jego bezpieczeństwo.

Powodów do obaw przyprawiły jej między innymi ostatnie wakacje, podczas których osoba z jej "paczki" została okradziona. 

Najsmutniejsze w tym wszystkim było to, że tam było dziecko. Generalnie takie doświadczenia bardzo mocno uświadczyły mnie w przekonaniu, że jakby nie ma sensu. I tak już dużo pokazuje, a po co małego buźka ma widnieć gdzieś tam na czarnych rynkach.

Marina przyznała, że jest zadowolona ze swojej decyzji, choć nie była ona całkowicie przemyślana. 

Cały wywiad zobaczycie tutaj: 

Zobacz wideo

DH, Monika Maszkiewicz

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.