Księżna Kate i książę William z dziećmi polecieli tanimi liniami. Przy okazji utarli nosa Meghan i Harry'emu. "Sprytny ruch"

Księżna Kate i książę William wykorzystali zamieszanie wokół Meghan i Harry'ego. Książęca para została "przyłapana" na locie tanimi liniami.

Meghan Markle i książę Harry są coraz częściej krytykowani za swoją rozrzutność. Kiedy niedawno polecieli na Ibizę prywatnym odrzutowcem, w brytyjskich mediach rozpętała się prawdziwa burza. Książęca para została skrytykowana nie tylko za wydawanie pieniędzy podatników. Naraziła się również ekologom. Rodzina królewska nie pozostała obojętna na te zarzuty. Nic dziwnego, że księżna Kate i książę William skorzystali ostatnio z tanich linii lotniczych.

Niedawno Kate i William byli krytykowani za nagranie, na którym strzygą owce. Z całą pewnością teraz też zapunktują u poddanych:

Zobacz wideo

Księżna Kate i książę William podróżują tanimi liniami

Meghan i Harry polecieli niedawno na Ibizę świętować 38. urodziny księżnej. Nie byłoby w tym niczego nadzwyczajnego, gdyby nie to, że przelot prywatnym samolotem kosztował około 20 tysięcy funtów czyli blisko 95 tysięcy złotych. Oburzyło to wielu Brytyjczyków oraz ekologów. Jeszcze nie tak dawno książęca para mówiła, że martwi się o środowisko i zamierza dbać o ograniczenie emisji dwutlenku węgla. Sytuację skomentował Aaron Kiely, rzecznik międzynarodowej organizacji ekologicznej Friends of the Earth:

Mówią piękne i poruszające słowa na temat troski o środowisko, a później lecą na wakacje prywatnym samolotem.

ZOBACZ TEŻ: Elton John broni Meghan Markle i księcia Harry'ego przed ekologami. "To był mój samolot". Powołał się na Dianę, swoją "najdroższą przyjaciółkę

Najwyraźniej przedstawiciele rodziny królewskiej przejęli się zamieszaniem i postanowili załagodzić sprawę. Kilka dni temu księżna Kate i książę William zostali przyłapani na podróży tanimi liniami lotniczymi. Para wraz z dziećmi była widziana podczas lotu z Norwich do Aberdeen. Ich obecność na pokładzie samolotu zaskoczyła innych pasażerów.

Siedzieli z przodu. Początkowo nikt nie wiedział, że w ogóle lecą tym samolotem. Kiedy wylądowaliśmy, zobaczyliśmy dwa czarne Range Rovery. Nikt ich nie nękał, gdy wysiadali z samolotu. Szczerze mówiąc, to wyglądali jak zwyczajna rodzina w podróży. Nikt jednak nie widział momentu wsiadania do samolotu. To było niesamowite. Nie wiem, jak udało im się to zrobić, musieli się cicho prześlizgnąć, gdy wszyscy pasażerowie już siedzieli na swoich miejscach - powiedział jeden z pasażerów w rozmowie z "Daily Mail".

Robert Jobson, dziennikarz blisko związany z dworem królewskim przyznał, że nie powinno to nikogo dziwić. Rodzina królewska od lat korzysta przecież z tanich linii lotniczych. Jednocześnie dodał, że Kate i William doskonale wykorzystali aferę i w jakimś stopniu utarli nosa Meghan i Harry'emu.

To sprytny ruch księcia Cambridge. Widząc spadkobiercę tronu i jego dzieci podczas lotu tanimi liniami, ludzie uświadamiają sobie, że Harry, Meghan i Archie też mogą tak podróżować - powiedział Jobson.

Co ciekawe, "Daily Mail" opublikował też filmik, na którym widać książęcą parę zmierzającą w stronę samolotu.

 

Zastanawiamy się, czy Meghan potraktuje to jako wyzwanie i następnym razem też odważy się skorzystać z podróży tanimi liniami. A może pójdzie o krok dalej i zacznie się promować w samochodach elektrycznych? :)

AD

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.