Brytyjska prasa ma już nowe przezwisko dla Meghan Markle. Wszystko przez jej zachowanie na Wimbledonie. Coś w tym jest

Meghan Markle znów ma nowy pseudonim. Wszystko za sprawą jej zachowania na Wimbledonie.

Meghan Markle już od dłuższego czasu nie ma dobrej prasy. Brytyjskie i inne światowe media śledzą każdy jej krok i komentują kontrowersyjne wypowiedzi oraz reakcje, które są niezgodne z królewskim protokołem. Rozpisują się także o tym, że nie da się z nią współpracować i przez to, że "gwiazdorzy" odchodzą od niej kolejne asystentki. Jej ostatnie zachowanie na Wimbledonie, gdzie pojawiła się, aby kibicować Serenie Williams sprawiło, że księżna doczekała się nowego przezwiska.

Zobacz również, jak wyglądało pierwsze spotkanie Meghan z Beyonce na premierze "Króla Lwa":

Zobacz wideo

Meghan Markle ma nowe przezwisko

Odkąd Meghan została żoną księcia Harry'ego i oficjalnie wstąpiła do rodziny królewskiej, jej życie jest komentowane przez media każdego dnia. Zagraniczna prasa lubi nadawać pseudonimy gwiazdom i celebrytom i oczywiście nie ominęło to samej Markle. Mówiono już na nią "Duchess Difficult", czyli "trudna księżna", ale także "Di 2", co miało być nawiązaniem do księżnej Diany. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Jak się okazuje, ulubienica mediów zyskała już zupełnie nowy przydomek. A wszystko za sprawą jej ostatnich zachowań, między innymi tego na Wimbledonie. Meghan pojawiła się wtedy wraz z przyjaciółkami w tzw. royal box, czyli specjalnej loży, która jest przeznaczona tylko dla rodziny królewskiej. Zażyczyła sobie, aby nie robiono jest zdjęć, ponieważ pojawiła się na wydarzeniu w charakterze prywatnym. Dodatkowo, do nadania nowego przezwiska mógł przyczynić się także chrzest księcia Archiego. Młodzi rodzice zdecydowali, aby ceremonia była w całości prywatna.

W związku z tymi niecodziennymi dla rodziny królewskiej zachowaniami, Meghan zyskała nowe przezwisko - "Princess Privacy", co w wolnym tłumaczeniu znaczy "księżniczka prywatności". Jej ostatnie decyzje postanowił skomentować również brytyjski dziennikarz, Piers Morgan.

Jeśli chcesz być osobą prywatną, wracaj do Ameryki i żyj prywatnie.

Zgadzacie się z tym komentarzem?

KB

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.