Anna Mucha specjalnie stanęła tak, by odsłonić pupę. Fani zastanawiają się, czy aktorka ma na sobie majtki

Anna Mucha pochwaliła się na Instagramie nagraniem, na którym widać, jak powietrze wznosi jej sukienkę. Tym samym gwiazda chciała upodobnić się do Marilyn Monroe.
Zobacz wideo

Anna Mucha znów kusi. Pamiętacie kultową scenę z filmu "Słomiany wdowiec", w której podmuch powietrza z wentylatora podwiewa sukienkę bohaterki, w którą wcielała się Marilyn Monroe? Anna Mucha postanowiła odtworzyć tę scenę. Wersja w jej wykonaniu jest jednak zdecydowanie bardziej zabawna. 

Anna Mucha odsłoniła zbyt wiele?

Anna Mucha wielokrotnie pokazała, że ma dystans do siebie. Tym razem też tak było. Aktorka stanęła na kratce wentylacyjnej, a tym samym jej sukienka mocno się uniosła. Jednak w momencie, w którym naszym oczom powinny ukazać się majtki, Mucha postanowiła wprowadzić cenzurę. I tak nagle na nagraniu, w miejscu jej krocza pojawiła się emotikona z serduszkiem. 

Fani komentują

Internauci byli zachwyceni poczuciem humoru aktorki. Dlatego też pod nagraniem pojawiło się mnóstwo komentarzy. 

 
Chce wersje bez  serca. 
I po co to serce?
Kobieta z klasą i humorem.
Brawo za pomysł i wykonanie.
Dystans do siebie jak zawsze na wysokim poziomie- pisali. 

Niektórzy jednak zaczęli zastanawiać się, czy Anna Mucha ma na sobie bieliznę.

Bez majtek - pisali jedni. 

Inni mieli jednak odmienne zdanie. 

Po co zakrywać czarne majtki?
Stanika brak, ale gatki są.

Jak widać Anna Mucha wie, jak rozweselić swoich fanów. Brawa za dystans. 

AG 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.