Tomasz Kammel pożegnał Barbarę Kurdej-Szatan. Nie zabrakło uszczypliwości pod adresem TVP. "Psy szczekają, karawana jedzie dalej"

Tomasz Kammel przez wiele lat pracował z Barbarą Kurdej-Szatan w TVP. Teraz skomentował jej zwolnienie i początek kariery w Polsacie.

Temat zwolnienia Barabry Kurdej-Szatan zelektryzował media. Okazuje się, że aktorka, która była ulubienicą widzów TVP i prowadziła kilka popularnych programów rozrywkowych, z dnia na dzień straciła pracę. Co więcej, dowiedziała się o tym przez telefon i to od kolegi z produkcji. Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ. Teraz jej odejście skomentował Tomasz Kammel, z którym współpracowała.

Tomasz Kammel gorzko o zwolnieniu Kurdej-Szatan

Prezenter postanowił podziękować Basi za wspólne lata pracy, podczas których nie przeżyli ani jednego złego momentu.

Zrobiliśmy razem naprawdę wielkie programy. Voice of Poland, Voice Kids, Dance, Dance, Dance i  sylwestry w Zakopanem. To były lata współpracy, bez ani jednego (!!!) złego momentu. Jeśli miałbym wskazać w polskim szołbizie mega gwiazdę wolną od palmy, focha i zawiści powiedziałbym - Baśka. Dziękuję Ci, dziewczyno. To był naprawdę dobry czas.
 

Ponadto Kammel przy okazji pozwolił sobie na małą uszczypliwość w stronę TVP. Ewidentnie nie spodobało mu się, w jaki sposób pożegnano się z aktorką.

A co do przeszłości, i sposobów, jak powiedzieć komuś #aurevoir, Basieńko - psy szczekają, karawana jedzie dalej. Co mówię Ci ja, gość z wielbłądem ukrytym w nazwisku.

Kto by się spodziewał po Tomaszu Kammelu tak odważnego komentarza. Miejmy nadzieje, że w tym przypadku wyrażanie własnych poglądów nie zakończy się tak, jak w przypadku Basi.

Chcecie zobaczyć, jak Kurdej-Szatan bawiła się na urodzinach serialu "M jak miłość"? Kliknijcie w wideo poniżej

Zobacz wideo

JP

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.