Temat zwolnienia Barabry Kurdej-Szatan zelektryzował media. Okazuje się, że aktorka, która była ulubienicą widzów TVP i prowadziła kilka popularnych programów rozrywkowych, z dnia na dzień straciła pracę. Co więcej, dowiedziała się o tym przez telefon i to od kolegi z produkcji. Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ. Teraz jej odejście skomentował Tomasz Kammel, z którym współpracowała.
Prezenter postanowił podziękować Basi za wspólne lata pracy, podczas których nie przeżyli ani jednego złego momentu.
Zrobiliśmy razem naprawdę wielkie programy. Voice of Poland, Voice Kids, Dance, Dance, Dance i sylwestry w Zakopanem. To były lata współpracy, bez ani jednego (!!!) złego momentu. Jeśli miałbym wskazać w polskim szołbizie mega gwiazdę wolną od palmy, focha i zawiści powiedziałbym - Baśka. Dziękuję Ci, dziewczyno. To był naprawdę dobry czas.
Ponadto Kammel przy okazji pozwolił sobie na małą uszczypliwość w stronę TVP. Ewidentnie nie spodobało mu się, w jaki sposób pożegnano się z aktorką.
A co do przeszłości, i sposobów, jak powiedzieć komuś #aurevoir, Basieńko - psy szczekają, karawana jedzie dalej. Co mówię Ci ja, gość z wielbłądem ukrytym w nazwisku.
Kto by się spodziewał po Tomaszu Kammelu tak odważnego komentarza. Miejmy nadzieje, że w tym przypadku wyrażanie własnych poglądów nie zakończy się tak, jak w przypadku Basi.
Chcecie zobaczyć, jak Kurdej-Szatan bawiła się na urodzinach serialu "M jak miłość"? Kliknijcie w wideo poniżej
JP