Fame MMA 4. Marta "Linkimaster" Linkiewicz przegrała z kretesem. Teraz pokazała, jak wygląda jej twarz po ciosach Sexmasterki

Fame MMA 4. Marta "Linkimaster" Linkiewicz i Aniela "Lil Masti" Bogusz stanęły 22 czerwca w oktagonie. Walka była krótka i już po pierwszych sekundach wiadomo było, że zwyciężczynią będzie Sexmasterka.
Zobacz wideo

Marta "Linkimaster" Linkiewicz i Aniela "Lil Masti" Bogusz znana też szerszemu gronu jako Sexmasterka sobotni wieczór spędziły w Częstochowie na gali FAME MMA 4. Obie panie walczyły o tytuł mistrzowski w dywizji kobiet. Walka była emocjonująca, ale też bardzo krótka. Trwała zaledwie 1 minutę i 9 sekund.

Marta "Linkimaster" Linkiewicz vs Aniela "Lil Masti" Bogusz

Już na początku starcia widzowie nie mieli wątpliwości, która z uczestniczek zostanie królową wieczoru. Ważąca 59,3 kg Aniela "Lil Masti" Bogusz już w po kilku sekundach rozgrywki przewróciła Martę "Linkimaster" Linkiewicz (73,8 kg). Sprowadzona do parteru patostreamerka próbowała się bronić, ale nie miała szans. Seksmasterka wykorzystała szansę i w dosiadzie okładała rywalkę w krucyfiksie. Sędzia nie miał innej możliwości, jak tylko przerwać walkę i ogłosić, że Aniela "Lil Masti" Bogusz wygrała. 

Fame MMA 4. Aniela "Lil Masti" Bogusz zwyciężczynią

Choć to debiut Sexmasterki w oktagonie, to okazuje się, że Aniela Bogusz już wcześniej miała do czynienia ze sportem. Przez lata ćwiczyła bowiem zapasy. 

Marta Linkiewicz natomiast w walkach Fame MMA ma większe doświadczenie. W poprzednich zawodach starła się z Esmeraldą Godlewską, którą pokonała przed czasem. Tym razem jednak nie była w najlepszej formie. Przed walką, jak sama przyznała na swoim InstaStories, była w kościele pomodlić się o zwycięstwo, a później jednym łykiem wypiła całe piwo bezalkoholowe. 

Linkiewicz do porażki podeszła z zaskakującą (jak na nią) pokorą.

Dawno tak zaj***ście nie dostałam wpi***olu - powiedziała po walce. 

I choć na nagraniu widać, że jej twarz jest cała posiniaczona, to Marta "Linkimaster" Linkiewicz nie poddaje się i zapowiada, że stanie do kolejnej walki.

AG 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.