Lady Gaga w lutym tego roku rozstała się z narzeczonym, Christianem Carino. Zagraniczne media spekulowały, że wokalistka zerwała zaręczyny, ponieważ poczuła coś do Bradleya Coopera. Mimo że żadne z nich nigdy nie potwierdziło, że jest między nimi więcej niż przyjaźń, to fani filmu "Narodziny gwiazdy" byli pewni, że aktor i wokalistka prędzej czy później zostaną parą. Atmosferę o ich rzekomym romansie podgrzał fakt, że Bradley i Irina rozstali się, a modelka została przyłapana przez paparazzi, jak wynosi się z walizką.
Na razie jednak nie wygląda na to, by więź wokalistki z Bradleyem Cooperem uległa jeszcze większemu zacieśnieniu niż dotychczas. Wygląda wręcz na to, że Gaga ostentacyjnie podrywa innych... zajętych, co oburzyło jej fanów.
Lady Gadze najwyraźniej brakuje kontaktów damsko-męskich. Podczas jednego z jej ostatnich koncertów w Las Vegas zdecydowała się na dość kontrowersyjny krok. Na scenie pocałowała w usta swojego trębacza, Briana Newmana. Być może dała się ponieść słowom utworu "So, darling, kiss me". Jednak owy przystojniak jest... żonaty. A na widowni siedziała jego żona, Angie Pontani.
Fani skrytykowali ją za ten gest w mediach społecznościowych. Wielu uważa, że Gaga przekroczyła granicę. W porządku, na obronę gwiazdy wpływa fakt, że Lady G i Brian Newman przyjaźnią się od wielu lat. Ale jedno jest pewne. Ten pocałunek nie wyglądał na "przyjacielski". A wy co o tym myślicie? Wybaczyłybyście taki "incydent" mężowi i "przyjaciółce"?
MM
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie >>>>