Dagmara Kaźmierska znana z programu "Królowe życia" pod koniec maja uległa poważnemu wypadkowi samochodowemu. W wyniku czego, jak poinformował "Fakt", doznała otwartych złamań obu nóg. Gwiazda za pośrednictwem Instagrama opowiada jak się czuje. Choć powoli dochodzi do zdrowia, to wiemy, że o mały włos nie doszło do prawdziwej tragedii. Więcej na ten temat możecie przeczytać TUTAJ.
Dagmara z "Królowych życia" nie może jeszcze chodzić
Celebrytka, choć była w ciężkim stanie, to nie traci optymizmu. Pobyt w szpitalu nie spowodował, że przestała o siebie dbać. Cały czas możemy ja oglądać w pełnym makijażu, z doczepionymi rzęsami i ułożonymi włosami. Jednak tym razem poinformowała fanów, że przez najbliższe dwa lub trzy miesiące nie będzie mogła chodzić.
Cześć, Aniołki kochane. U nas szpitalnie, chu**wo, ale bojowo, przebojowo. Jacuś się śmieje, że leżę zdechła jak łańcuch na przyczepie. No, ale niestety. Trzeba swoje odcierpieć. Kikuty dochodzą do siebie. Co prawda dwa, trzy miesiące chodzić nie będę mogła, ale chyba nie to jest najważniejsze, prawda?
Mimo wszystko Dagmara Kaźmierska cieszy się, że inne części ciała nie ucierpiały w wypadku.
Dobrze, że morda cała. Czoło się zagoiło, łapska poturbowane jeszcze co prawda. Dobrze, że zęby nie poszły, że nos też piąty raz nie jest złamany. A tam nogi - to nieważne. I tak idą - mówi Dagmara.
Fani są pod wrażeniem, że "królowa życia" tak dobrze znosi pobyt w szpitalu:
Pani Dagmaro-Siłaczko! Cierpliwości i szybkiego powrotu do sprawności.
Szybkiego powrotu do zdrowia! Podziwiam cię, że pomimo wypadku, jak zawsze jesteś radosna pełna optymizmu, którym zarażasz resztę świata! Buziaki dla Was.
Pani Dagmaro, szybkiego powrotu do zdrowia. Dobrze, że tylko tak się skończyło - czytamy.
Mamy nadzieję, że gwiazda szybko wróci do formy!
JP
