Ashton Kutcher spóźnił się na randkę. Kiedy przyszedł, kobieta już nie żyła. Zeznania aktora w przerażającej sprawie "Rzeźnika z Hollywood"

Ashton Kutcher jest jednym z ponad 100 świadków w głośnym procesie seryjnego mordercy z Hollywood. "Rzeźnik z Hollywood" zamordował m.in. dziewczynę, z którą aktor miał iść na randkę.
Zobacz wideo

Ashton Kutcher w 2001 roku był u szczytu swojej kariery. Po jednej z imprez w domu znajomej umówił się na randkę z Ashley Ellerin. Kiedy po nią przyszedł (spóźniony), drzwi były zamknięte i wydawało się, że nikogo nie ma w domu. Ashley leżała już wtedy dźgnięta 47 razy nożem, zaś plamy krwi na podłodze, które Kutcher widział przez okno, uznał za "rozlane wino".

Ashton Kutcher zeznaje przed sądem w sprawie morderstwa

Ashton Kutcher jest zaledwie jednym z ponad 100 świadków, zeznających w głośnym procesie "Rzeźnika z Hollywood". Michael Gargiulo zamordował dziewczynę, z którą Ashton Kutcher umówił się dzień wcześniej na randkę. Ashley była jego drugą znaną ofiarą - prócz niej Gargiulo zamordował jeszcze dwie kobiety, próbował też zabić jeszcze jedną, której udało się obronić.

W czasie procesu w środę Ashton Kutcher zeznawał, co widział na miejscu zbrodni. Kiedy przyszedł do domu Ashley, był już spóźniony dwie godziny - był luty, tego samego dnia trwało rozdanie Złotych Globów, które aktor oglądał wraz z koleżanką.

Zapukałem do drzwi, ale nikt nie otworzył. Zapukałem ponownie i znowu nic. Przypuszczałem, że wyszła na miasto, bo się spóźniłem i była na mnie zła. Próbowałem się później do niej dodzwonić, ale nikt nie odbierał - mówił Kutcher przed sądem.

Jeszcze zanim odjechał sprzed domu Ashley, zajrzał do środka. Na podłodze widać było plamy krwi, jednak Ashton Kutcher uznał je za rozlane wino. Jak tłumaczył, w domu Ashley często odbywały się imprezy, zatem plamy po winie nie dziwiły go.

Następnego dnia współlokatorka znalazło ciało Ashley z 47 ranami zadanymi nożem w okolice klatki piersiowej i głowy. Kiedy Kutcher o tym usłyszał od znajomych, od razu zgłosił się na policję - wiedział, że zostawił na drzwiach swoje odciski palców i bez wątpienia będzie łączony ze zbrodnią.

Sprawa "Rzeźnika z Hollywood"

"Rzeźnik z Hollywood" wpadł dopiero siedem lat później. W tym czasie zdążył zamordować jeszcze jedną kobietę i zaatakować kolejną, której udało się obronić.

Michael Gargiulo nie przyznaje się do żadnego z morderstw, które popełnił. Policja twierdzi za to, że ofiar najpewniej jest więcej niż trzy. Sam Gargiulo zeznawał, że "nawet gdyby zginęło 10 kobiet, to wcale nie oznacza, że on je zabił" - właśnie z powodu tych słów śledczy podejrzewają, że mężczyzna popełnił znacznie więcej morderstw.

Michael GargiuloMichael Gargiulo Archiwum LAPD

Gargiulo ma przeciwko sobie właściwie niezbite dowody - jego DNA znaleziono na miejscu zbrodni i u niedoszłej ofiary. Grozi mu kara śmierci.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.