Małgorzata Rozenek jest jedną z najbardziej lubianych polskich gwiazd. Nic dziwnego. Gwiazda wykorzystuje swoją popularność, by pomagać najbardziej potrzebującym, walczy też o prawa kobiet i dba o to, by zawsze mieć dobry kontakt ze swoimi fanami. Małgosia nie boi się też krytykować swoich koleżanek z branży. Ostatnio w rozmowie z "Party" wyraziła swój sprzeciw wobec publikowania zdjęć brzucha chwilę po porodzie.
Gwiazda TVN ma problem z gwiazdami, które publikują na Instagramie zdjęcia płaskich brzuchów kilka dni po porodzie.
Mówienie, że to dlatego, że było się w ciąży i się o siebie dbało, to absolutna bzdura. Ja ćwiczyłam całe życie i byłam zawsze niezwykle aktywną osobą, a i tak w każdej ze swoich ciąż tyłam 30 kg. Wracałam do domu z brzuchem wielkości siódmego miesiąca ciąży i z takim brzuchem przez kolejne miesiące bardzo mozolnie walczyłam - powiedziała Rozenek w rozmowie z "Party".
Małgosia uważa też, że takie fotografie powodują kompleksy u wielu kobiet.
Kobiety różnie reagują na ciążę. Moim zdaniem wrzucanie zdjęć do sieci, gdzie wygląda się rewelacyjnie po porodzie, może być inspiracyjne, ale uważam, że mimo wszystko zawstydza to inne kobiety.
Jednocześnie Rozenek zachwyca się postawą Meghan Markle, która po porodzie pokazała swoją prawdziwą twarz i nie próbowała przekłamywać rzeczywistości.
Meghan Markle pokazała prawdziwą siłę i pewność siebie, bo wyszła i pokazała, jak wygląda prawdziwa kobieta, która przed chwilą urodziła synka. Nie ma się czego wstydzić, to jest zupełnie normalne - dodała.
Zgadzacie się z nią?
AD