Renata Kaczoruk wypłynęła na szerokie wody show-biznesu dzięki bliskiej relacji z Kubą Wojewódzkim. Para zaczęła spotykać się ze sobą w 2013 roku. Ich związek nie przetrwał jednak próby czasy i pięć lat później ogłosili rozstanie. Mogłoby się wydawać, że zerwanie zaręczyn z samozwańczym "królem TVN-u" i szeroko komentowany udział w "Azja Express" przekreślą i tak wątpliwą karierę Renulki, ale tak się jednak nie stało.
Pomimo braku większych sukcesów na polu zawodowym Kaczoruk nadal wzbudza umiarkowane zainteresowanie mediów. Modelka regularnie przypomina o sobie pozując na warszawskich ściankach. Tym razem o celebrytce zrobiło się głośno za sprawą jej najnowszej okładki dla magazynu "Playboy". Zdjęcie znalazło się już na oficjalnych profilu czasopisma na Instagramie.
Zgodnie z linią redakcyjną "Playboya" Kaczoruk pozuje nago. Zasłania się jedynie prześwitującym materiałem. Na pierwszym planie jest jej pupa. Jak twierdzą Internauci, została ona znacznie powiększona przy pomocy grafika.
Ale tyłek to jej powiększyli.
Ten tyłek nie za daleko od reszty ciała? - czytamy w komentarzach.
Trzeba przyznać, że krągłości Kaczoruk rzeczywiście wyglądają dość nienaturalnie. Myślicie, że to sprawka grafika, a może niefortunna poza?
MŁ