Jarosław Bieniuk może stracić fortunę. "Najbliższe dni będą kluczowe". Zatrzymanie znacząco wpłynęło na jego wizerunek

Jarosław Bieniuk w miniony wtorek został zatrzymany w związku zawiadomieniem dwudziestokilkulatki o gwałcie. Ostatecznie były piłkarz usłyszał jedynie zarzuty związane z posiadaniem narkotyków, jednak całe zajście znacząco wpłynęło na jego wizerunek.
Zobacz wideo

Od wtorku polski show-biznes żyje sprawą Jarosława Bieniuka. Były piłkarz został zatrzymany w Sopocie po tym, jak zgłosił się na komisariat policji. Przesłuchano go, ponieważ domniemana ofiara zarzuciła mu brutalny gwałt. Zawiadomienie złożyła dwudziestokilkuletnia kobieta, która w nocy z piątku na sobotę spotkała się z nim w jednym z sopockich hoteli.

Pełnomocnicy kobiety mówili wprost o brutalnym gwałcie. Ostatecznie były piłkarz usłyszał jedynie zarzuty związane z narkotykami. Po wyjściu na wolność wydał oświadczenie, w którym tłumaczył się z całej sprawy.

ZOBACZ TEŻ: Nowe fakty w sprawie Jarosława Bieniuka. Na nagraniu z monitoringu odprowadza kobietę do taksówki. Później został oskarżony o gwałt

Mimo że jeden z dowodów może znacząco przeważyć sprawę na jego korzyść, cała sytuacja bardzo odbiła się na jego krystalicznym wizerunku. Jak donoszą media, ze względu na tę sytuację może utracić nie tylko obecne kampanie reklamowe, lecz także ewentualne przyszłe umowy z firmami, które mogły chcieć, by był twarzą ich marki.

Jarosław Bieniuk straci kontrakty?

Warto wspomnieć, że w przeszłości Jarosław Bieniuk reklamował już kosmetyki, występował też w reklamach sieci komórkowej. Obecnie ogromne zyski czerpie także za kontrakt z marką produkującą buty sportowe. Roczna umowa, którą podpisał z firmą we wrześniu zeszłego roku, gwarantowała mu miesięczną pensję w wysokości kilkunastu tysięcy złotych.

Jest zdecydowanie za wcześnie, by już wyrokować, jak cała sytuacja wpłynie na wizerunek, jak i karierę Jarosława Bieniuka. Wydarzyć może się bowiem wszystko. Ze względu na rodzaj zarzutów sprawa ta niesie za sobą duży ładunek sensacji, jak i emocji, przez co sprawia, że na pewno zostanie zapamiętana przez długi czas. Natomiast jeżeli chcemy już mówić o ewentualnych konsekwencjach wizerunkowych, to myślę, że odnosząc się do głośnych spraw z ostatnich lat - Kevin Spacey czy Harvey Weinstein - możemy przewidzieć konsekwencje - powiedziała anonimowo portalowi wirtualnemedia.pl przedstawicielka dużej agencji PR.

Filip Mecner, menedżer gwiazd i wykładowca akademicki, do sprawy podchodzi jednak z nieco większym optymizmem.

Mam wrażenie, że opinia publiczna jest teraz po stronie Bieniuka, a do tego jego prawnicy bardzo umiejętnie rozgrywają sprawę. Moim zdaniem w najbliższym czasie może nastąpić lekkie tąpnięcie i mogą pojawić się delikatne rysy na wizerunku piłkarza. Oczywiście Bieniuk nie jest już kryształowy, tak jak dawniej. Przecież pierwsze zarzuty już usłyszał. Natomiast najbardziej kluczowe będą dla niego najbliższe tygodnie, to, jak ta sprawa się potoczy. Czy uda się coś Bieniukowi więcej udowodnić? Według mnie branża reklamowa przygląda się bardzo uważnie tej sytuacji. Nie zauważam jednak z jej strony zdecydowanych ruchów. Pamiętajmy jednak, że sytuacja jest rozwojowa, trzeba ją obserwować, bo wszystko może się wkrótce zmienić – mówi "Faktowi" Filip Mecner, menadżer gwiazd i wykładowca akademicki.

A wy? Co o tym myślicie?

MM

Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie >>>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.