Jennifer Lopez i Alex Rodriguez za kilka miesięcy wezmą ślub. Para planuje zorganizować huczne wesele. Planom nie zaszkodziły nawet plotki o romansie narzeczonego piosenkarki. Jednak coraz częściej mówi się o tym, że ich relacja jest dość specyficzna.
Niedawno w zagranicznych mediach pojawiły się doniesienia, jakoby Alex Rodriguez, zdradzał Jennifer Lopez między innymi z byłą modelką "Playboya" Zoe Gregory, która przyznała, że otrzymała od niego propozycję trójkąta. Piosenkarka stanowczo zareagowała na te doniesienia i powiedziała w jednym z radiowych wywiadów, że nie pozwoli na to, żeby ktoś wchodził z butami w jej życie.
Obecnie para skupia się na przygotowaniach do bajecznego ślubu. Mówi się o tym, że ceremonia odbędzie się na Bahamach. Wokalistka ma mieć suknię od Versace, która ma podobno kosztować majątek.
Jednak jak twierdzi serwis Radar Online, pomiędzy Jennifer i Alexem nie ma zbyt wiele chemii. Obydwoje traktują ten związek jak układ i wykorzystują fakt być "power couple", który wpływa na ich wizerunek.
Ta relacja to raczej związek dwóch umysłów, niż romans stulecia. Oboje odnoszą niesamowite sukcesy, mają gigantyczne fortuny i Jennifer uwielbia to, że są tak wpływowymi osobami. Może nie tworzą romantycznej relacji, ale Jen wie, że ten ślub zrobi jej dobrze – powiedział informator Radar Online.
Jak myślicie, jest coś na rzeczy?
AD