Jarosław B. w kajdankach. Mamy zdjęcia z momentu zatrzymania byłego piłkarza i doprowadzenia go do aresztu

Jarosław B. na wniosek prokuratury został zatrzymany we wtorek w Sopocie. Mamy zdjęcia z tego momentu.

Jarosław B. został zatrzymany w Sopocie po tym, jak zgłosił się na komisariat policji. Przesłuchano go, ponieważ jest podejrzewany o popełnienie przestępstwa na tle seksualnym. Zawiadomienie złożyła dwudziestokilkuletnia kobieta, która w nocy z piątku na sobotę spotkała się z byłym piłkarzem w jednym z sopockich hoteli.

Zobacz wideo

Jarosław B. zatrzymany. Mamy zdjęcia

Po całym zajściu kobieta zgłosiła się na obdukcję, z której wynika, że miała zostać brutalnie zgwałcona. Z nieoficjalnych informacji wynika, że śledczy zabezpieczyli już nagrania z monitoringu hotelowego. Jarosław B. po przesłuchaniu został zwolniony z prokuratury i trafił do aresztu w Sopocie.

Głos w sprawie zabrał już adwokat domniemanej poszkodowanej. W rozmowie z Wirtualną Polską wyznał, że jego klientka została mocno skrzywdzona.

Do tej pory zostały podjęte takie czynności jak obdukcja, pierwsza pomoc, opatrzenie, bo zgwałcenie miało walor brutalnego - powiedział adwokat Oskar Skibicki w rozmowie z Wirtualną Polską.

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź pełnomocnika Jarosława B. Mecenas Olga Jędraszko w rozmowie z "Faktem" powiedziała wprost, że oskarżenia kierowanie przeciwko byłemu piłkarzowi są nieprawdziwe.

Na tę chwilę nie zostały mu jeszcze postawione zarzuty, a postępowanie jest w sprawie, a nie przeciwko osobie. Najbliższe dni będą kluczowe, jednak istnieje możliwość, że cała sytuacja zmieni się diametralnie na korzyść mojego klienta - powiedziała Jędraszko w rozmowie z tabloidem.

AD

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.